Dlaczego rządzący boją się nauk ścisłych?
Jan Kubań i dr Jerzy Lackowski rozmawiają o pozycji nauk ścisłych w polskim systemie edukacji
friko9 z- #
- #
- #
- #
- 17
- Odpowiedz
Jan Kubań i dr Jerzy Lackowski rozmawiają o pozycji nauk ścisłych w polskim systemie edukacji
friko9 z
Komentarze (17)
najlepsze
Ci co mimo wszystko i tak wykształcą skila i stają się kozakami w swojej dziedzinie, są najczęściej obsypywani forsą przez korpo z "krajów rozwiniętych" w ramach "drenazu muzgów" wyjeżdżają...
wałkowanie historii grecji i rzumu do
Elementy tej techniki obejmują:
- tworzenie lub zachęcanie do podziałów między poddanymi, aby zapobiegać sojuszom, które mogłyby rzucić wyzwanie suwerenowi oraz takie rozdzielanie siły, aby poddani wzajemnie się wykańczali
- pomoc i promowanie tych, którzy chcą współpracować z suwerenem
- podsycanie nieufności i wrogości między lokalnymi władcami
- zachęcanie do bezsensownych wydatków, które zmniejszają możliwości wydatków politycznych i wojskowych
Zero ambicji? Jakiej niby ambicji? Do czego ambicji? I co ta ambicja ma dawać?
Czy młodzi nauczyciele to porażka. Może. Ale wraz z degradacją płacową i społeczną. Szkoła i nauczyciele są znacznie mniej
Brodacz sapie coś o poprawnej polszczyźnie, że jego profesorek fizyki krytykował studentów za słabą polszczyznę i z niej egzaminował (???), podczas kiedy samemu mówi "se".
Litości. Żałosne, zakompleksione, głupie.
tylko że to jest właśnie stara wizja humanistyki która umierała. Kiedyś humanista to był synonim kogoś wszechstronnie uzdolnionego a nie matematycznego analfabety. Nauki humanistyczne powinny polegać na jakieś matematyce - nawet jeśli nie w formie całek to chociażby opierać się na logice. Starożytni greccy filozofowie też byli matematykami.
Prawo to humanistyka a bazuje na logice, bez logiki czy też matematyki nie ma