Wpadka T-mobile ujawniona w trakcie sprawy rozwodowej.
Czy nasze wrażliwe dane, takie jak na przykład połączenia telefoniczne, są bezpieczne? Okazuje się, że mimo zapewnień operatorów telekomunikacyjnych, nie zawsze. Boleśnie przekonała się o tym nasza słuchaczka, której dane, w tym przypadku bilingi „wyciekły” podczas rozprawy rozwodowej.
Szeretlek z- #
- #
- #
- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
Mieli firmę i żona korzystała z numeru firmowego. Zgłosiła zmianę administratora i olala sprawdzenie. Zgaduję że użytkownik ma dostęp do swoich danych ale administrator ma dostęp do danych ze wszystkich numerów. Przez jakiś błąd administrator danych nie został zmieniony. Nie ma informacji kto płacił rachunki. Nie ma informacji czy właściciel numeru został zmieniony. Wiadomo tylko tyle że administrator numeru został stary mimo zgłoszenia chęci zmiany.
Baba ma ból
@paw1470: Możesz to rozwinąć, akurat nie posiadam tel. u tego operatora, ale nie przypuszczam aby po zalogowaniu się swoim loginem/hasłem na pierwszej stronie był napis, którego nie można pominąć o treści "Nie jesteś administratorem, z powodu błędu w naszym oprogramowaniu. Sprawdź i wyłącz, w przeciwnym wypadku poprzedni właściciel będzie miał dostęp do danych, do których nie powinien mieć dostępu".
Przypuszczam, że nie masz nawet pojęcia gdzie
To co, "boleśnie przekonała się" bo trzy lata przyprawiała mu rogi?
Jak zrobiła cesję, to normalne, że stała się właścicielem numeru i płaciła za siebie. Problemem był błąd operatora, który pozostawił poprzedniemu właścicielowi dostęp.
Wyobraź sobie inną sytuację, masz firmowy tel. rozstajesz się z pracodawcą i dogadujesz się, że "zabierasz" numer. Robisz cesję, stajesz się właściciel numeru, sam opłacasz rachunki. Dziewczyna z HR ma