@Grzesion: klasyka - pacyfikacja siłą i morderstwami aż uda się złamać ducha. Robota na wiele lat, ale już od czasów carskich mają w tym doświadczenie ;)
Wiadomo, że ruskie nie myślą, ale nie potrafię siebie samego powstrzymać od myślenia jak ja bym się czuł w podobnej sytuacji. Być znienawidzonym do takiego stopnia, że ludzie, którym niosę prowiant odmawiają jego przyjęcia. Będąc w sumie rozbrojonym, bo u tych noszących paczki sołdatów nie widzę żadnego uzbrojenia. To jest dla mnie abstrakcja - doprowadzić lokalną i możliwe, że głodującą ludność do takiego stanu znienawidzenia. Nie mógłbym chyba spojrzeć w lustro. Ciekawe
@Losek13: Może zabrzmi to dziwnie, ale smutno mi się zrobiło patrząc na tego soldata. Wykonuje rozkaz, stara się pomóc ( ja wiem że kradzione pewnie i dla propagandy ). Ehhh, #!$%@?*a wojna.
A z tyłu z nimi idzie kamerzysta z Russia Today i wieczorem będą pokazywać w rosyjskich "wiadomościach" jacy to oni są dobrzy i humanitarni, a Ukraińcy tego nie doceniają
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora