EBC ostrzega
Europejski Bank Centralny, kierowany przez byłą francuską minister Christine Lagarde, który sprawuje nadzór nad największymi europejskimi kredytodawcami, jest w pogotowiu wobec zagrożenia rosyjskimi cyberatakami na europejskie banki i przygotowuje banki na ewentualny cyberatak, a także ostrzega, aby region był przygotowany na finansowe skutki konfliktu. Obawy EBC podzielają także inne regiony świata. Według Thomson Reuters Regulatory Intelligence, nowojorski Departament Usług Finansowych, wydał pod koniec stycznia ostrzeżenie dla instytucji finansowych, ostrzegając przed odwetowymi atakami cybernetycznymi w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę, wywołanymi ewentualnymi amerykańskimi sankcjami.
Kreml wielokrotnie zaprzeczał, że państwo rosyjskie ma cokolwiek wspólnego z hakerstwem na całym świecie i powiedział, że jest gotowy do współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami w celu rozprawienia się z cyberprzestępczością. Podatność na ataki została ponownie podkreślona w zeszłym roku, kiedy jedna z największych na świecie kampanii hakerskich wykorzystała amerykańską firmę technologiczną jako trampolinę do narażenia na szwank szeregu amerykańskich agencji rządowych, atak, za który Biały Dom obwinił zagraniczne służby wywiadowcze Rosji. Atak naruszył oprogramowanie firmy SolarWinds Corp, dając hakerom dostęp do tysięcy firm korzystających z jej produktów, co odbiło się szerokim echem w Europie, gdzie bank centralny Danii powiedział, że "infrastruktura finansowa" kraju została naruszona. Niektórzy jednak uważają, że kryzys na Ukrainie został wyolbrzymiony. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenskij oskarżył Waszyngton i media o podsycanie paniki.
Nowa irańska rakieta
Iran zaprezentował nowy, wyprodukowany w kraju pocisk rakietowy o zasięgu 1450 km, jak podała telewizja państwowa, dzień po tym, jak Teheran i Waszyngton wznowiły pośrednie rozmowy w celu uratowania porozumienia nuklearnego z 2015 roku. Iran, który ma dobrze rozwinięty program budowy rakiet, twierdzi, że jego rakiety balistyczne mają zasięg do 2.000 km i są w stanie dosięgnąć jego wroga, Izrael oraz baz USA w regionie. Państwowa telewizja pokazała nowy pocisk "Kheibar Shekan" (Kheibar buster), który odnosi się do starożytnej żydowskiej oazy zwanej Kheibar w regionie Hijaz na Półwyspie Arabskim, która została opanowana przez muzułmańskich wojowników w VII wieku. Teheran uważa swój program rakietowy za ważny czynnik odstraszający Stany Zjednoczone, Izrael i innych przeciwników i odrzucił zachodnie żądania wstrzymania prac nad rakietami balistycznymi. "Iran będzie nadal rozwijał swój program rakietowy" - powiedział szef sztabu irańskich sił zbrojnych generał dywizji Mohammad Bagheri podczas ceremonii w bazie Strażników Rewolucji, gdzie zaprezentowano nowy pocisk.
Problemy z bezpieczeństwem lotów
Izrael przedłużył termin wstrzymania lotów jego linii lotniczych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w związku ze sporem dotyczącym bezpieczeństwa lotniczego. Bezpośrednie połączenia El Al, Israir i Arkia z Tel Awiwu do Dubaju były jednym z owoców przełomowej umowy z 2020 roku zwanej Porozumieniem Abrahama, między Izraelem a ZEA. Od tego czasu setki tysięcy Izraelczyków odwiedziło centrum handlowe ZEA. Jednak izraelska służba bezpieczeństwa Shin Bet wyraziła obawy, które nie zostały publicznie wyszczególnione, a dotyczące bezpieczeństwa na międzynarodowym lotnisku w Dubaju i powiedziała, że trzej narodowi przewoźnicy przestaną tam operować, jeśli nie zostaną one rozwiązane. Władze Dubaju do tej pory nie skomentowały tej sprawy. Jeśli izraelskie linie lotnicze w końcu przestaną latać do Dubaju, to oznaczałoby to de facto koniec ich działalności w ZEA i spowodowałoby odwrotny zakaz. Państwowy emiracki przewoźnik Fly Dubaj obsługuje bezpośrednie loty Dubaj-Tel Awiw, a Emirates rozważa uruchomienie lotów do Izraela.
Etihad Airways i Wizz Air latają z Abu Dhabi do Tel Awiwu. "Kryzys może mieć zasięg regionalny, nie tylko dwustronny" - powiedział izraelski urzędnik, powołując się na kluczową rolę ZEA w Porozumieniach Abrahama, sponsorowanym przez USA dążeniu do ocieplenia stosunków między Izraelem a szeregiem krajów arabskich. "To może mieć ogromny wpływ". Izrael proponuje zastosowanie możliwych środków, które mogą jednak obejmować przeznaczenie specjalnych obszarów lotnisk, a nawet oddzielnych terminali, dla ich pasażerów, parkowanie ich samolotów pod ochroną izraelskich strażników, a także obecność uzbrojonych szeryfów na pokładzie lotów. Szin Bet zasugerował, że stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich Abu Zabi mogłaby posłużyć jako alternatywa dla izraelskich przewoźników, gdyby nie mogli oni latać do Dubaju. Ale wysoki rangą izraelski urzędnik wykluczył to, mówiąc, że Abu Dhabi przyciąga znacznie mniejszy ruch, jak powiedział "Abu Dhabi może być opcją bezpieczeństwa, ale nie jest to opcja ekonomiczna"
Wielkie przerysowywanie map okręgów wyborczych w USA
Jak wynika z analizy Reutersa, republikańscy i demokratyczni włodarze w całych Stanach Zjednoczonych przerysowują mapy okręgów wyborczych, które prawdopodobnie pogłębią polaryzację i zachęcą do wyboru bardziej ekstremalnych kandydatów do Kongresu. Trzydzieści jeden stanów sfinalizowało nowe mapy w ramach przeprowadzanych raz na dekadę redystrybucji mandatów. Wraz z sześcioma stanami, z których każdy ma tylko jeden okręg, 308 z 435 miejsc w Izbie Reprezentantów USA ma już ustalone granice na listopadowe wybory. Według analizy, w 2020 roku w tych stanach były 62 okręgi, w których margines w wyborach prezydenckich mieścił się w granicach 10 punktów procentowych. Według nowych map, liczba ta spadła o jedną trzecią do 41 okręgów. Jak twierdzą eksperci ds. wyborów, wymazywanie konkurencyjnych okręgów szkodzi demokracji na wiele sposobów.
Kongres już teraz jest głęboko podzielony, a główne akty prawne często zyskują poparcie lub sprzeciw ściśle według linii partyjnych. Jeśli zniknie strach przed przegraną w wyborach powszechnych, kandydaci będą bardziej skłonni do popadania w ideologiczne skrajności, aby zapewnić sobie nominację swojej partii. "Kiedy politycy rysują linie podziału, które blokują zwycięzców na resztę dekady, powoduje to rozczarowanie wśród wyborców, że wybory mogą nie mieć znaczenia, ponieważ nasze głosy nie będą słyszane," powiedziała Kathay Feng, krajowy dyrektor ds. podziału na okręgi wyborcze w organizacji Common Cause. Gerrymandering polityczny, czyli manipulacja liniami okręgów wyborczych w celu umocnienia jednej partii u władzy, stała się w ostatnich latach powszechną praktyką stosowaną przez obie partie, w czym pomógł postęp w technologii danych i mapowania. Republikanie używają tej praktyki bardziej efektywnie po tym, jak w 2010 roku zdobyli znaczne przewagi w stanowych parlamentach.
Kiedyś przed stosowaniem tych praktyk blisko połowa wyścigów do Izby Gmin USA była rozstrzygana różnicą ponad 30 punktów procentowych. Eliminacja okręgów "swing districts" jest szczególnie wyraźna, gdy spojrzymy tylko na stany, w których jedna partia miała nieograniczoną władzę i możliwości rysowania nowych okręgów. W Teksasie w 2020 roku było 14 okręgów kongresowych, w których Joe Bidena i Donalda Trumpa dzieliło mniej niż 10 punktów procentowych. Nowa mapa stanu przygotowana przez Republikanów zawiera tylko trzy takie okręgi, pozostawiając 35 miejsc, w których wynik jest niemal pewny, zanim jeszcze odbędą się listopadowe wybory. Nowojorscy Demokraci zatwierdzili w zeszłym tygodniu agresywną mapę, która eliminuje trzy z pięciu konkurencyjnych miejsc w stanie, dając Demokratom przewagę w 22 z 26 okręgów.
Gaz dla Europy
Na prośbę Waszyngtonu Japonia przekieruje część skroplonego gazu ziemnego do Europy, by pomóc kontynentowi w razie odcięcia dostaw przez Rosję z powodu Ukrainy. Tokio nie podjęło jeszcze decyzji o wielkości i terminie dostaw. Tymczasem stały przedstawiciel Rosji przy UE powiedział, że kraj ten może wysłać więcej gazu do Europy, jeśli wzrośnie popyt.
KE inwestuje w Maroku
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła inwestycję w zieloną energię o wartości 1,6 mld euro (1,8 mld dolarów) w Maroku podczas wizyty w tym kraju. Jest to pierwsza umowa w ramach nowego projektu infrastrukturalnego "Global Gateway" o wartości 300 miliardów euro, który ma być odpowiedzią na chińską inicjatywę Pasa i Drogi.
Komentarze (4)
najlepsze
Toć PiS powinien teraz wypalić. Słuchaj Urszula. Jakże to tak współpracować z reżimem ( ͡° ͜ʖ ͡°)