@NoOne3: Ech, przypomniałem se przecież, jak się wtedy dzwoniło do rodziny w innym województwie.
Z rana szło się na pocztę. Na moim osiedlu była w bloku, wchodziło się po schodkach na balkon mieszkania na parterze przerobionego na urząd pocztowy. Zamawiało się rozmowę zamiejscową u pani w okienku. Potem był czas wolny, można było iść do roboty, albo postać se w jakichś kolejkach za papierem toaletowym, albo salcesonem. I już tego samego
Zabawne jak mówi, że nie poda swojego ID, a potem klika po kolei paluchem kolejne cyfry na górnym rzędzie, tak, że jak ktoś by chciał, to ten numer pozna :) I cyk - pierwsze włamanie na skrzynkę!
Życie never was simpliest. Simple wciskamy słuchawkę z całęj siły w te gumki, pusczamy majla z hotelu, a jak ktoś ma ZX spectruma i magnetofon grundigaa to jeszcze może ściągnąć program z telewizji. Życie nigdy nie było prostsze!
@SameZABAWNEkomentarze: Na logikę to prawda. Tak jak prawdziwe są zdania „That’s the best, the most advanced iPhone we ever made” na konferencjach Apple ( ͡°͜ʖ͡°)
Jest to opowieść o najbardziej chyba spektakularnej grupie hackerskiej w historii Netu oraz najgenialniejszym hackerze wśród seniorów. Pan Jan S., bo o nim mowa, zaczął się co prawda interesować komputerami dopiero w wieku 68 lat, lecz efekty jego zainteresowań przerosły jego najśmielsze oczekiwania.
Ale zacznijmy od początku. - Pamiętam jak dziś. To było w 1987 roku... byłem właśnie wtedy na poczcie po swoją emeryturę (u pani Halinki z 3 okienka), kiedy po
Następny tydzień upłynął na przygotowaniach. Pan Jan zarywał noce symulując na kartce małą siec ethernet na sześć komputerów. Bawił się kopiując pliki między stanowiskami lub uruchamiając programy na serwerze. Zabawa ta kosztowała go co prawda dwie ryzy papieru do kserokopiarek, ale jego wiedza o działaniu sieci wzrosła niepomiernie. - Nasza pierwsza akcja? No cóż, to było w piwnicy naszego bloku. Około godziny 23:00 zaopatrzeni w latarki, hackomat (jak nazwaliśmy nasz przyrząd) oraz
Kolejne miesiące płynęły grupie "Sendbajt" szybko. Po pierwszych sukcesach na stronach WWW próbowali włamywania na amerykańskie serwery wojskowe i rządowe, co było od zawsze skrytym marzeniem Jana S. Niestety, pomimo poprawienia (na skutek zaprawy członków "Sendbajt") parametrów transmisji (dochodziła ona do 1200 bps ) nie dało się w dalszym ciągu ściągać większych plików binarnych. Rekordem grupy był download kodu źródłowego do Internet Explorera v 2.0 (po włamaniu na serwer firmy Microsoft). Poprawiło
Komentarze (66)
najlepsze
Z rana szło się na pocztę. Na moim osiedlu była w bloku, wchodziło się po schodkach na balkon mieszkania na parterze przerobionego na urząd pocztowy. Zamawiało się rozmowę zamiejscową u pani w okienku. Potem był czas wolny, można było iść do roboty, albo postać se w jakichś kolejkach za papierem toaletowym, albo salcesonem. I już tego samego
@baronio: Akurat brytyjskie pociągi to są oporowo gówniane, głównie przez archaiczną architekturę obiektów inżynieryjnych i idące za tym ograniczenia.
https://en.wikipedia.org/wiki/Prestel
edit: znalazłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=U2_h-EFlztY
Ale zacznijmy od początku.
- Pamiętam jak dziś. To było w 1987 roku... byłem właśnie wtedy na poczcie po swoją emeryturę (u pani Halinki z 3 okienka), kiedy po
- Nasza pierwsza akcja? No cóż, to było w piwnicy naszego bloku. Około godziny 23:00 zaopatrzeni w latarki, hackomat (jak nazwaliśmy nasz przyrząd) oraz