niestety, ale prawda. Nie rozumiem z jakiej racji w Polsce nie zwracają uwagi na sytuację ojca; przecież niejeden jest w stanie się bardzo dobrze zaopiekować dzieckiem (bez pedofilii) dając mu więcej miłości niż matka, ale mówi się, że matka to matka. Szkoda, że większość z nich dopuszcza się "ciosów" poniżej pasa, oskarżając o molestowanie, obnażanie, niepoświęcanie czasu itp. w imię zemsty i złości....
@morgancar: Nie rozumiem z jakiej racji w Polsce nie zwracają uwagi na sytuację ojca
Ależ powód jest banalnie prosty. W Polsce rodzicem jest kobieta, ojciec jest dostawcą pieniędzy.
Ten medal ma dwie strony: matkę czynimy odpowiedzialną za wychowanie dzieci, opiekę, odbieranie z przedszkola, pranie, sprzątanie i gotowanie. Ojciec w klasycznej wizji przynosi do domu wypłatę i zjada obiad.
W Polsce ojciec nadal nie jest do końca postrzegany jako pełnoprawny rodzic -
@emcter: i po co piszesz głupoty? pierwsze kadry to historia jak matka zostawia dziecko u swojego byłego faceta, bo jedzie spotkać się z obecnym. kolejne kadry to "dwa światy" , wydarzenia, które dzieją się w tym samym czasie, ale w innych miejscach. w jednym ojciec odkrywa swoją miłość do córki, opiekuje się nią, poświęca swój czas - w tym samym czasie, ale gdzie indziej - matka oddaje się dymanku, chlaniu alku,
Raczej tak. Przykładanie stereotypów do konkretnych ludzi rzadko daje sensowny wynik. Co najwyżej możesz liczyć na takie podobieństwo, jak przy czytaniu horoskopu: zauważysz tylko tą część, która potwierdza stereotyp i zignorujesz to, co nie pasuje.
Jest równouprawnienie, i równoupłciowienie (jakkolwiek to brzmi, sytuacja w której kobieta zawsze ma niesłuszną przewagę). Nie żebym miał coś do kobiet, ale...
- Sytuacja z opieką nad dziećmi
- To faceta łatwiej wruchać w alimenty niż odwrotnie
- Pseudofeminizm polegający na "wyprodukowaniu" sobie praw wyższych nad mężczyznami, ale w kopalniach, w armii, na misjach humanitarnych, w hutach czy stoczniach to nie ma komu
to są właśnie stereotypy. Ojciec- zly , pijak , bije dzieci. Matka- ok , biedna , bita przez męża. Co bardziej cwane suki to wykorzystują a polskie prawo lyka to jak pelikan. Analogiczna sytuacja do muzułmanów na zachodzie. Wiedzą , że mają niepisane przywileje i wykorzystują to. Pytanie kiedy rządy sie obudzą i trzeźwo spojrzą na to wszystko.
sądząc po komentarzach, statystyczny wykopowicz to niespełniony ojciec, któremu była żona odebrała dziecko i wymusiła ogromne alimenty oraz zakaz zbliżania się do potomka.
swego czasu pracowałem w GUSie i pamietam wlasnie jeden z przypadków statystyk jakie robilismy na potrzeby pewnego artykułu do jednej z gazet. W 2009 na około 40 tys. spraw zwiazanych z opieką nad dzieckiem ( przyznanie badz odebranie praw rodzicielskich) procent mężczyzn którzy takowe otrzymali prawomocnym wyrokiem wynosił...ok. 4 jednostki procentowe.
@kamil-glazewski: A jaki procent ojców w ogóle o tę opiekę wnioskował? Czy to wszystko były sprawy sporne, w których oboje rodzice chcieli zająć się dzieckiem?
I to jest właśnie początek końca komixxów. Tak samo było z demotywatorami, na początku obrazki z całkiem zabawnymi opisami, a teraz z dupy wzięte eseje o przyjaźni, wielkiej miłości, czy też trudzie życia (wszystko pisane przez 15 latków). Komiks jest prawdziwy, ale to nie jest jego miejsce.
Komentarze (155)
najlepsze
Ależ powód jest banalnie prosty. W Polsce rodzicem jest kobieta, ojciec jest dostawcą pieniędzy.
Ten medal ma dwie strony: matkę czynimy odpowiedzialną za wychowanie dzieci, opiekę, odbieranie z przedszkola, pranie, sprzątanie i gotowanie. Ojciec w klasycznej wizji przynosi do domu wypłatę i zjada obiad.
W Polsce ojciec nadal nie jest do końca postrzegany jako pełnoprawny rodzic -
ponoć powodem tego ("matka to matka") jest fakt, iż większość sędziów orzekających w takich sprawach to... kobiety.
Raczej tak. Przykładanie stereotypów do konkretnych ludzi rzadko daje sensowny wynik. Co najwyżej możesz liczyć na takie podobieństwo, jak przy czytaniu horoskopu: zauważysz tylko tą część, która potwierdza stereotyp i zignorujesz to, co nie pasuje.
- Sytuacja z opieką nad dziećmi
- To faceta łatwiej wruchać w alimenty niż odwrotnie
- Pseudofeminizm polegający na "wyprodukowaniu" sobie praw wyższych nad mężczyznami, ale w kopalniach, w armii, na misjach humanitarnych, w hutach czy stoczniach to nie ma komu
Prosta metoda, nie?
Stary, ludzie generalnie są po prostu cwani i idę o zakład, że gdyby faceci mogli robić dzieci, wykręcaliby dokładnie takie same świństwa :-)
Bo jeśli ktoś traktuje płodzenie dziecka w sposób równie przedmiotowy, to jest po prostu podły i nijak się to ma do płci.
Btw. Właśnie powieliłeś ten sam mit, który leży u podstaw nie przyznawania