Widać branża na tyle upadła, że biorą najtańszą siłę roboczą, która chroni przed samymi sobą. Lokalsi "chronią", drudzy lokalsi "napadają" aby uzasadnić sens tej ochrony i tak się biznes kręci.
@meksykanski_falafel: po prostu zagrozenie sie niezwykle zmniejszylo i stawki dla ochrony spadly. Nawet "naszym" sie za tyle nie oplaca, a nalezeli do tanszych.
No i firmy transportowe ogarnely ze zwykle starczaja druty i armatka wodna. Od biedy wlasnie paru bylych zolnierzy z lokalnego panstwa z kalachami.
@meksykanski_falafel: nie, zagrozenie atakami bardzo spadlo po duzych operacjach antypirackich. Spadly tez stawki za ochrone. Przy czym czesto trudno mowic o spadku standardow. Lokalsi to czesto weterani relanych konfliktow zbrojnych. Brali udzial w walkach. W przeciwwienstwie do masy "naszych" kontraktorow.
Ubezpieczyciele na tej podstawie dzialaja. A i tutaj sa rozni, czesc duzych firm transportowych ma swoje uklady w ramach wiekszych funduszy inwestycyjnych.
A pamiętacie gówno mądrości kiedyś że nie wolno strzelać do piratów bo to nakręca spirale przemocy?
Kto takie głupoty opowiadał? Logicznym jest, że jak otworzy się do nich ogień, i oni zauważą że zanim dopłyną do statku który chcą okraść to już większość z nich zginie a ich motorówka zostanie mocno uszkodzona albo zatopiona to się wycofają + jak się kilku z nich zabije to będzie kilku piratów mniej.
@LilArchangel: Pełno takich wypocin było jak ostro porywali te statki. Każdy zawsze pierwsze co to pytał czemu tam nie ma kilu ochroniarzy z kałachami i jakiś ekspert zawsze odpowiadał że byłoby gorzej bo by rozjuszyło piratów.
@analnejumanji: googlowi sie w dupie przewraca z reklamami ciekawe czy mają ostatnio problemy finansowe czy po prostu są strasznie chciwi i taki był plan
Komentarze (86)
najlepsze
No i firmy transportowe ogarnely ze zwykle starczaja druty i armatka wodna. Od biedy wlasnie paru bylych zolnierzy z lokalnego panstwa z kalachami.
Przy czym czesto trudno mowic o spadku standardow. Lokalsi to czesto weterani relanych konfliktow zbrojnych. Brali udzial w walkach. W przeciwwienstwie do masy "naszych" kontraktorow.
Ubezpieczyciele na tej podstawie dzialaja. A i tutaj sa rozni, czesc duzych firm transportowych ma swoje uklady w ramach wiekszych funduszy inwestycyjnych.
@HeniekZPodLasu:
Kto takie głupoty opowiadał? Logicznym jest, że jak otworzy się do nich ogień, i oni zauważą że zanim dopłyną do statku który chcą okraść to już większość z nich zginie a ich motorówka zostanie mocno uszkodzona albo zatopiona to się wycofają + jak się kilku z nich zabije to będzie kilku piratów mniej.
Komentarz usunięty przez moderatora