Citybee big carsharing nie chce oddać mi moich pieniędzy.

TLDR: Zapłaciłem za paliwo z własnych pieniędzy, a Citybee od miesiąca nie potrafi mi zwrócić poniesionych kosztów.

Witam,

Chciałbym przestrzec przed brakiem profesjonalizmu firmy carsharing'owej Citybee Big Carsharing  Ludwika Waryńskiego 3a, 00-645 Warszawa NIP: PL 7831782078.

TLDR: Zapłaciłem za tankowanie wynajętego auta własnymi pieniędzmi i od miesiąca nie mogę doprosić o zwrot tej kwoty przez Citybee.

1 września potrzebowałem przewieźć meble z Ikei do domu moich rodziców, około 200 km w obie strony. Chętnie korzystałem z wielu carsharingów na terenie Wrocławia i również pracowałem przy obsłudze jednego z nich, więc chciałem stestować kolejnego operatora jakim był Citybee. Znalazłem w aplikacji Craftera pod Ikea, wynająłem go, kupiłem meble w Ikei oraz zapakowałem je na pakę. Gdy chciałem ruszać zobaczyłem, że auto ma rezerwę i zasięg około 65 km, zgodnie z informacją na stronie pojechałem na najbliższego Orlena i zatankowałem do pełna. Podczas płatności wyszło, że nr rejestracyjny na karcie flotowej nie pokrywa się z numerem auta, którym przyjechałem. Skutkowało to odrzuceniem transakcji przez kasjera ( w skrajnych przypadkach kasjer może również zablokować kartę). Szybki telefon na infolinie i konsultant przedstawił mi dwie opcje albo błagam obsługę stacji by przyjęli tę kartę albo biorę paragon (konsultant zapewnił, że zwykły paragon wystarczy) i wysyłam im jego zdjęcie na Facebooku albo mailowo, a następnie dostaje zwrot poniesionych kosztów. Po powrocie do domu niezwłocznie przesłałem im potrzebny kwit, ale przelewu do tej pory nie otrzymałem. Na fejsie jedyne odpowiedzi jakie dostawałem to że powiadomią dział księgowy, a na ostatnią wiadomość nawet nie dostałem odpowiedzi. Na mojego maila nie odpowiadają, a telefonicznie konsultant odsyła mnie by upominać się mailowo... I tak od początku września nie mogę odzyskać moich 282 zł od firmy Citybee. Zdecydowanie polecam sprawdzać czy auto jest zatankowane przed najmem oraz czy karta flotowa w aucie jest przypisana do danego auta, a najlepiej polecam omijać tę firmę szerokim łukiem. Dołączam zdjęcia moich konwersacji z nimi.

[Polinik]

Ogólnie to zastanawiam się, jak oni mieliby zaksięgować taką płatność na podstawie zdjęcia paragonu...
Skarbówka raczej nie zaakceptuje im takiego kosztu.

[hubcio12114]

@Polinik: W traficarze wysyłasz zdjęcie/skan faktury i oni bez problemu zwracają kasę, tutaj konsultant wyraźnie podkreślił w rozmowie, że zwykły paragon wystarczy. Nie chciało mi się googlować nipu firmy, to wziąłem paragon zapłaciłem i odjechałem, bo czas najmu cały czas leciał.

[piotrtal]

@Polinik: W traficarze wysyłasz zdjęcie/skan faktury i oni bez problemu zwracają kasę, tutaj konsultant wyraźnie podkreślił w rozmowie, że zwykły paragon wystarczy. Nie chciało mi się googlować nipu firmy, to wziąłem paragon zapłaciłem i odjechałem, bo czas najmu cały czas leciał.

Chciałeś przycebulić to teraz płacz

[piotrtal]

@Polinik: tak dokładnie sorki wielkie.

@hubcio12114 : chciałeś przycebulić to teraz płacz

[xibit]

@hubcio12114: przecież, skoro ta firna istnieje w danym mieście, to na 90% ma wpisy w systemie, mówisz nazwę firmy i z automatu mają wszystko ready to print...

[qhardyq]

to wysyłasz przedsądowe wezwanie do zapłacenia i cyk, na pierwszej rozprawie dostaniesz hajs z nawiązką