Miara siły efektu (phi): 0,08. To jest bardzo mały, wręcz śladowy efekt, który jest istotny statystycznie tylko z powodu ogromnej próby (600 tysięcy ludzi).
No to ładnie, ładnie... i co lewacy, "aktywiści" LGBT, polityczne pijawki? Macie tym samym krew na rękach! Krew osób, które podle wykorzystujecie do swoich podłych celów, nie zastanawiając się, co robicie innym ludziom. Kuźwa, przecież to nie wina braku zastanowienia, wy cynicznie wykorzystujecie tych ludzi, którzy niejednokrotnie zmagają się z jakimiś chorobami psychicznymi, co doprowadza ich w tak straszne decyzje! Bezczelnie potraficie wykorzystać i śmierć takiej osoby, twierdząc potem, że to wina
@czternastka: z listy zaburzeń skreślono trans całkiem niedawno, więc jesteś blisko.
Ale to raczej glębokie zaburzenie osobowości, w tym niezgoda na posiadaną płeć biologiczną - co aktualnie usiłują 'leczyć' chirurgicznie. Ale nie pomaga, w nazbyt wielu wypadkach nie chodzi o to, że ktoś chce mieć drugą płeć, tylko o to, że chce być kimś innym, niż jest a po obcięciu/doszyciu i kuracji hormonalnej okazuje się, że nadal jest sobą, ze wszystkimi
@krystal_Tri_tapik: tranzycja jest leczeniem zaburzenia tożsamości, jakim jest dysforia płciowa. W tej chwili jedyną znaną skuteczną metodą leczenie tejże jest właśnie tranzycja, czyli, jak to byłaś łaskawa opisać, 'radosna walka z biologią'.
A co, gdybym Ci powiedziała, że transpłciowość i 'rozjazd' pomiędzy płcią mózgową a chromosonalną jest jak najbardziej biologicznym zjawiskiem?
Ten TED Talk opatrzony źródłami opisuje ostatnie przełomy w dziedzinie epigenetyki, które rzucają nowe światło na problem transpłciowości i jej
Szur szur szur. Ja jestem w stanie wkleić Ci tu dziesiątki prac naukowych setek lekarzy i biologow, wszystkie potwierdzające, że tak, osoby transpłciowe istnieją i nie, nie mają urojen. Może Ty podesłałbyś jakieś swoje? Czy może Twoją tezą jest, że nie ma lekarzy znających prawdę, i jedynie Ty jesteś jej ostatnim bastionem?
Śmieszny jest dla mnie fakt, że uważasz to za rozmowę 'z szacunkiem'. Spróbuj w ten sposób
Wsadź jeszcze palce w uszy i powtarzaj "nie będę tego słuchać". To jest pseudo nauka, bo, jak już wcześniej mówiłem, fakt istnienia płci mózgu nie oznacza istnienia innych płci. To jest oszustwo naukowe polegające na wyciągnięciu błędnych wniosków z badań wykazujących jedynie, że mózg ma płeć, z pominięciem innego faktu - jeśli płeć w głowie nie zgadza się z płcią z genotypu, to mamy do czynienia z ZABURZENIEM.
Komentarze (157)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale to raczej glębokie zaburzenie osobowości, w tym niezgoda na posiadaną płeć biologiczną - co aktualnie usiłują 'leczyć' chirurgicznie. Ale nie pomaga, w nazbyt wielu wypadkach nie chodzi o to, że ktoś chce mieć drugą płeć, tylko o to, że chce być kimś innym, niż jest a po obcięciu/doszyciu i kuracji hormonalnej okazuje się, że nadal jest sobą, ze wszystkimi
A co, gdybym Ci powiedziała, że transpłciowość i 'rozjazd' pomiędzy płcią mózgową a chromosonalną jest jak najbardziej biologicznym zjawiskiem?
Ten TED Talk opatrzony źródłami opisuje ostatnie przełomy w dziedzinie epigenetyki, które rzucają nowe światło na problem transpłciowości i jej
Homofobiczna ta natura.
Szur szur szur. Ja jestem w stanie wkleić Ci tu dziesiątki prac naukowych setek lekarzy i biologow, wszystkie potwierdzające, że tak, osoby transpłciowe istnieją i nie, nie mają urojen. Może Ty podesłałbyś jakieś swoje? Czy może Twoją tezą jest, że nie ma lekarzy znających prawdę, i jedynie Ty jesteś jej ostatnim bastionem?
Śmieszny jest dla mnie fakt, że uważasz to za rozmowę 'z szacunkiem'. Spróbuj w ten sposób
Wsadź jeszcze palce w uszy i powtarzaj "nie będę tego słuchać".
To jest pseudo nauka, bo, jak już wcześniej mówiłem, fakt istnienia płci mózgu nie oznacza istnienia innych płci. To jest oszustwo naukowe polegające na wyciągnięciu błędnych wniosków z badań wykazujących jedynie, że mózg ma płeć, z pominięciem innego faktu - jeśli płeć w głowie nie zgadza się z płcią z genotypu, to mamy do czynienia z ZABURZENIEM.