Zwolnienia z pracy i nagany za "białą noc przecen" w Biedronce.
Nie tylko klienci Biedronki skorzystali z błędu w systemie kasowym, który rozdawał niemal za darmo najdroższe produkty. Na zakupy rzucili się też pracownicy. Sieć zwalnia ich teraz za to, że zamiast bronić swojego miejsca pracy, chcieli wyłudzić przecenione towary.
R.....r z- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
wystarczy odpalic olx i zauwazysz dziwnie duza ilosc towarow dostepnych wylacznie w biedronce
Okradając swojego pracodawce okradasz siebie.
To jest poziom cebulandii kroksów z lidla i zwrotu zjedzonych przedmiotów z którejś promocji lidlowej.
@Rubbik: ja jestem gotowy uwierzyć, że jak ten ochroniarz do końca nie rozumieli co się dzieje. Zrobił zakupy po pracy, dowiedział się na drugi dzień że to był błąd systemu, zwrócił towar.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszelkiego rodzaju nagany i wpisy do akt są gówno warte przy zmianie pracodawcy, bo dostęp do takich informacji nowy pracodawca może mieć dopiero po dostarczeniu świadectwa pracy. Na etapie rekrutacji nikt tego nie sprawdza, a nawet nie ma prawa czegoś takiego sprawdzać i wymagać. To jest relikt poprzedniego systemu, gdzie coś takiego mogło nabruzdzic w życiorysie.
Kto w tych związkach pracuje? Kto tu niby nieetycznie postąpił? Prawidłowa reakcja pracodawcy.
Skoro Biedronka traktuje swoich pracowników jak bydło, to nie może się spodziewać z ich strony lojalności.
Ludzie to samo jak o 20 gr za drogo płacą bo plakietki ktoś nie zdjął to afera przy kasie i zaraz z płaczem lecą, ale jak widzieli, że za tanio to nikt nie zwrócił uwagi obsłudze zresztą nawet jeśli to po prostu parę groszy wzięło górę nad godnością.
Sam miałem akcję, że wziąłem kilka rzeczy i 1 kg orzechów pistacjowych na wagę na kasie pani powiedziała cenę ok