muahahahahahahaha... no nie mogę... buahahahahahahahahaha... widzieliście... hahaha... tego... hahaha... gościa? buahahahahahahahahahahahaha... ha ha ha.. he he... he... he... ... ... buahahahahahahahahahahaha, itd. [/eric cartman style]
a tak na serio: co, to, że dzieciak jest gruby to wina innych ludzi, bo się z niego śmieją? nie, to wina tej starej baby, która mu zafunduje zawał przed czterdziestką.
tu widać dokładnie, że jego otyłość nie jest winą choroby (fizycznej, bo akurat psychikę pewnie ma
Moje też :p Może jak by ten dzieciak tyle nie wpieprzał (najpierw chciał zeżreć tego kolesia co mu podpieprzył drugie śniadanie, potem zjadł kwiatka czy tam co) to by się tak nie zasapywał.
Po pierwsze : jest część grubasów z ,,wyboru'', ale jest też druga część która albo ma słabą przemianę materii, albo chorobę, albo nabiera masy bo ma zamiar realizować na siłowni plan tzw. masowy ;]
Po drugie: uważam, że jest to filmik z USA, gdzie doszło już do tego, że muszą robić głupie kampanie przyzwyczajając ludzi do wszechobecnej otyłości
Jest też trzeci rodzaj grubasów - "I like McDonalds and i will fuckin eat until i die", ten rodzaj spotykany jest często w Ameryce w pobliżu budki z hot dogami.
Gruba świnia, ot co. Sorry, ale o ile ktoś nie jest gruby w wyniku jakiejś choroby, tylko w wyniku obżarstwa, to tylko jego/jej wina i często rodziców. Nie widzę powodu by się z takiej osoby nie śmiać.
Poza tym oddajcie mi moje 8 minut życia, myślałem że ten film będzie przedstawiał jakiegoś na prawdę chorego chłopaka, z którego szydzą, bo nie wiedzą że jest chory. A ten koleś to grubas z wyboru.
Komentarze (13)
najlepsze
Chociaż... W sumie ta reklama może mieć 2 przesłania.
1. Taki dzieciak będzie więcej jadł, żeby rozładować stres, bo nie zna innej formy odreagowywania.
2. Taki dzieciak jest szczęśliwy z tym, jaki jest, co widać na końcu filmu.
Sam nie jestem chudy, ale jestem sobą, ot co. Ktoś nie lubi, nienawidzi, inny wręcz uwielbia. I jest git...
Zważywszy że kolega podał dwa możliwe "wyjaśnienia", napisanie "dokładnie o to chodziło", brzmi skądinąd głupio :P
a tak na serio: co, to, że dzieciak jest gruby to wina innych ludzi, bo się z niego śmieją? nie, to wina tej starej baby, która mu zafunduje zawał przed czterdziestką.
tu widać dokładnie, że jego otyłość nie jest winą choroby (fizycznej, bo akurat psychikę pewnie ma
Młody jest, nie wie co powinien robić. Co jeść. Nie jest na tyle samodzielny. Żywi go babcia, babcia o wnusia dba...
A może po prostu lubi jeść?
Ja lubię... Cóż, przydaloby się zrzucić masę? Niekoniecznie... Może sportowca ze mnie nie będzie, ale nie każdy w życiu potrafi wszystko ;)
Moje też :p Może jak by ten dzieciak tyle nie wpieprzał (najpierw chciał zeżreć tego kolesia co mu podpieprzył drugie śniadanie, potem zjadł kwiatka czy tam co) to by się tak nie zasapywał.
Po drugie: uważam, że jest to filmik z USA, gdzie doszło już do tego, że muszą robić głupie kampanie przyzwyczajając ludzi do wszechobecnej otyłości
Poza tym oddajcie mi moje 8 minut życia, myślałem że ten film będzie przedstawiał jakiegoś na prawdę chorego chłopaka, z którego szydzą, bo nie wiedzą że jest chory. A ten koleś to grubas z wyboru.