jeśli ktoś, chce czuć się bezpieczniej, to niech zacznie trenować prawdziwe sporty walki a nie ogląda sztuczki takich szarlatanów, mam na myśli jiujitsu, zapasy, muay tay, boks i wiele innych
Ja tam zawsze stosowałem w krytycznych sytuacjach uderzenie pięścią w splot słoneczny. Cios pokazany na filmiku pewnie jest skuteczne, ale chyba ciężko go wykonać jeśli napastnik jest sporo wyższy. Całe szczęście wielkie, bezszyjowe pomarańcze rzadko kiedy atakują. Know-how na drobne watahy rozwścieczonych pionków: o ile nie uda się uciec zaj#% największemu, a reszta da sobie spokój. Jeśli nie zadziała - masz przej#%ane.
@a5x4: Taaak w splot słoneczny to bardzo dobra metoda w lato. Gorzej jak jest zima i każdy chodzi w puchowej kurtce ;] Że już nie wspomnę, że najpierw trzeba wiedzieć gdzie splot słoneczny się znajduje i uderzyć tam naprawdę mocno, żeby spowodować częściowy paraliż przepony ;]
Komentarze (146)
najlepsze
Ja tam zawsze od razu puszczałem Hadouken.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie tylko nie unieszkodliwił napastnika, ale jeszcze stracił przytomność w wyniku czego dał się macać, głaskać i klepać po szyi.