Teraz odwadnianie a potem narzekanie na suszę. Podam przyklad na terenie mojej gminy. Dotknieta susza była, rolnicy dostali po dupie. Różne zasuwy i zamkniecia sączkow są po polach i rowach melioracyjnych ale od komuny nikt ich nie konserwowal nikt nie naprawial a część rozkradziono. Jezeli by to sprawne bylo nie mielibysmy problemow z brakiem wody. Ale lepiej mieć temat w dupie i udawać ze nic sie nie dzieje.
Komentarze (1)
najlepsze