moga byc rozne teorie - spiskowe czy nie, ale jedno mozna zauwazyc - jesse ventura mowi, zeby przestudiowal i przeanalizowal wszystko, zanim zacznie o czyms mowic, a prowadzacy mu pitoli od rzeczy, ze widzial w tv jak samolot uderza w WTC, ze zbieral pieniadze na strazakow i rozmawial z rodzinami ofiar - co ma piernik do wiatraka? jaki jest sens calej tej wypowiedzi oprocz rozwodnienia calej rozmowy i nacechowania emocjonalnego, jaki to
@eshaw: To ciekawy fenomen. Ludzie, czyli także ty i ja :) często poddają się iluzji, że osobiste świadectwo ma większa wartość niż wnikliwa analiza lub statystyka, ten gościu to przypadek kliniczny. Przykład tej iluzji: w rankingach niezawodności jakiś samochód (załóżmy, że Toyota) ma 1 miejsce, wszystkie badania rynkowe itp. wskazują ten samochód jako najlepszy wybór. Jednak jeśli twój znajomy ci powie, że mu się zepsuła i że to szajs, to jesteś
@eshaw: mi się wydaje, że prowadzący tak 'pitoli' bo jak mówił, jego przyjaciele tam zginęli, i potem pocieszał on ich rodziny, odnosi się do tego bardzo emocjonalnie i nie chce przyjąć do wiadomości, że jego kraj zabił jego przyjaciół.
Krude film kompletnie z innego świata! Nie dość, że zaprosili gościa wierzącego w teorie spiskowe, do jednej z większych telewizji, to jeszcze po ostrej wymianie poglądów, dżentelmeńsko podali sobie dłonie!
@corbin: Wiara w spiski jest częścią amerykańskiej kultury. Większość amerykanów wierzy w jakiś spisek. Rocznie 20 tysięcy Amerykanów ubezpiecza się na wypadek porwania przez kosmitów.
wojna w Iraku i Afganistanie to przygotowanie do uderzenia na Iran, który otworzył Irańską Giełdę naftową i zaczął sie rozliczać z handlu ropą naftową w walucie euro ( identycznie robił Saddam Husajn przed atakiem w 2004 roku), Ameryce to nie pasuje, bo wtedy ich dolary będą bezwartościowe, nagonka na Iran jest identyczna z tą prowadzona na Irak, że niby broń masowego rażenia, prawa człowieka i demokracja.
@UlfNitjsefni: broni atomowej to oni się nie boją, ale blokady cieśniny Ormuz już tak. Aczkolwiek Iran tego też raczej nie zrobi, bo zrazi do siebie sąsiadów od zachodu niszcząc im eksport. I bez tego większość krajów Bliskiego Wschodu ma bliżej do USA niż do Iranu.
@Szilom: użyłeś dobrego słowa 'spryciarze'. ustawili się od początku, mieli paru odważnych ludzi w odpowiednim momencie, a potem w trakcie wszystkich wojen światowych, dali schronienie piekielnie inteligentnym ludziom z całego świata m. in. z krajów takich jak Polska czy Niemcy i na nich zbudowali swoją potęgę.
Generalnie argumenty Pana Dziennikarza są takie - nie muszę nic wiedzieć o 11 września, wystarczy, że pracowałem w WTC, pocieszałem żony zmarłych kolegów i zbierałem pieniądze dla strażaków. Typowe nastawienie. To, że byłeś ofiarą wypadku w WTC robi z Ciebie super eksperta w tej sprawie. To nic, że ktoś inny poświęca prywatny czas i pieniądze na udowodnienie, że termitem można przecinać wielkie dźwigary stalowe i to nawet w poziomie. To nic, że
@WalSzary: No pewnie, że tak, ale co to ma do dyskusji?
Podpowiem Ci, dlaczego się pytam - raporty z WTC mówią, że przyczyną zawalenia się wież było stopienie belek nośnych, nie wygięcie pod wpływem temperatury (takie źródła ja znam, proszę o korekcję, jeżeli jest inaczej - link do źródła mile widziany).
chodzi ci o to że taniej było by kupić lit niż wydać miliardy dolarów na wojne?
taki argument jest średnio trafiony. dlaczego? problem w tym że ci co decydują o rozpoczęciu wojny nie ponoszą jej kosztów, natomiast patrzą tylko na zyski. kalkulacja takich działań jest mocno zaburzona.
Jaki koleś! Po spotkaniach z rodzinami ofiar i zbieraniu pieniędzy na strażaków nabył wiedzy o przyczynach ataku na WTC a na dodatek uważa to za absolutny i nietykalny argument.
@WalSzary: Chyba nie zrozumiałeś sensu pytania. Chodziło o to, czy wieża zawaliła się z powodu uderzenia samolotu czy wybuchu. Co ma naoczność świadka do rzeczy? Oglądając pożar domu jesteś w stanie wydawac autorytarne sądy co do przyczyny pożaru, bo jesteś naocznym świadkiem? No zlituj się.
"Widziałem, jak samolot wlatuje w wieżę" to faktycznie świetny argument przeciwko spiskowi rządu ;-)
Druga sprawa - "nie opłaca się prowadzić wojny dla surowców". Hmmm... prowadząc wojnę wydają biliony dolarów na broń, wyposażenie itd., które to pieniądze trafiają do rodzimych, amerykańskich korporacji (powiązanych z rządem...) pobudzając amerykańską gospodarkę... Do tego zyskujemy surowce. Ile faktycznie tych surowców zyska USA dzięki wojnom - nie mam pojęcia. Nie wiem, jak np. wygląda teraz własnościowo kwestia
Ten redaktor chyba naprawdę wierzy, że stany zjednoczone to zbawiciel świata niosący pokój, który pragnie pomagać każdemu, i nigdy nie dopuścił się żadnej zbrodni, ani broń boże nie zabił nigdy nikogo, bo to przecież straszne, tak robią tylko arabowie, którzy wlatują samolotami w wieżowce.
Komentarze (76)
najlepsze
W Polsce tego nie uświadczysz ;(
Dlatego jest pat.
http://wolnemedia.net/polityka/uruchomiono-spisek-zniszczenia-stanow-zjednoczonych/
Amerykańce to takie same ciulki jak ruscy.
Zabawne, że kraj istniejący zaledwie kilkaset lat stał sie tak szybko najpotężniejszym krajem na świecie. spryciarze.
Podpowiem Ci, dlaczego się pytam - raporty z WTC mówią, że przyczyną zawalenia się wież było stopienie belek nośnych, nie wygięcie pod wpływem temperatury (takie źródła ja znam, proszę o korekcję, jeżeli jest inaczej - link do źródła mile widziany).
chodzi ci o to że taniej było by kupić lit niż wydać miliardy dolarów na wojne?
taki argument jest średnio trafiony. dlaczego? problem w tym że ci co decydują o rozpoczęciu wojny nie ponoszą jej kosztów, natomiast patrzą tylko na zyski. kalkulacja takich działań jest mocno zaburzona.
Druga sprawa - "nie opłaca się prowadzić wojny dla surowców". Hmmm... prowadząc wojnę wydają biliony dolarów na broń, wyposażenie itd., które to pieniądze trafiają do rodzimych, amerykańskich korporacji (powiązanych z rządem...) pobudzając amerykańską gospodarkę... Do tego zyskujemy surowce. Ile faktycznie tych surowców zyska USA dzięki wojnom - nie mam pojęcia. Nie wiem, jak np. wygląda teraz własnościowo kwestia