- Szliśmy z kolegą Myśliwską i zobaczyliśmy szybko jadące porsche. Rzucało go z lewej do prawej strony. Minęło nas, a po chwili usłyszeliśmy huk. Gdy podbiegliśmy na miejsce zobaczyć, co się stało, okazało się, że sprawca uciekł. Ktoś próbował go gonić samochodem, ale chyba nie udało się go złapać. Na ziemi leżała dziewczyna. Była w szoku, miała uraz nogi, ale raczej nie uderzyło jej auto. Na przystanku stało w tym czasie ok.
Komentarze (1)
najlepsze