Zięba kosmetologii
Niedawno na głównej pojawił się artykuł stający w obronie „kosmetologa” (Kacper Beauty Vlog) nękanego przez firmy kosmetyczne. Wystarczyła chwila researchu, aby wszystko wyszło na jaw.
tabok z- #
- #
- #
- #
- 214
- Odpowiedz
Niedawno na głównej pojawił się artykuł stający w obronie „kosmetologa” (Kacper Beauty Vlog) nękanego przez firmy kosmetyczne. Wystarczyła chwila researchu, aby wszystko wyszło na jaw.
tabok zNiedawno na głównej pojawił się artykuł stający w obronie „kosmetologa” (Kacper Beauty Vlog) nękanego przez firmy kosmetyczne. Wystarczyła chwila researchu, aby wszystko wyszło na jaw.
Autor Kacper Beauty Vlog NIE JEST kosmetologiem, za którego się podaje. Uczelnia, którą podawał na swoich stronach zaprzeczyła, że był ich studentem.
Po opublikowaniu tej korespondencji usunął nazwę uczelni ze swojego profilu na FB.
Jeszcze kilka miesięcy temu ta sama osoba podawała się za dermatologa.
Jak się okazuje, jego analizy są na tyle błędne, że w tej sprawie interweniowali prawdziwi dermatolodzy np. Dr n. med. Ewa Chlebus
W temacie lekarzy - pod filmami Kacpra pojawiają się pozytywne komentarze dermatologów. Konta jednak wydają się podrobione.
To wydaje się puste:
A to oficjalne konto tego lekarza:
Kacper Beauty Vlog prowadził swoją grupę, jednak jak ona działała, możemy dowiedzieć się z wpisów byłych administratorek, które sprzeciwiły się vlogerowi. Czytamy tutaj, że Kacper bał się, że jego niekompetencja wyjdzie na jaw, dlatego też zabraniał przyjmowania do grupy osób, które mogłyby znać się na tematach kosmetycznych. Przyznały także, że były anonimowo zastraszane.
Dziewczyny otrzymały także fałszywe pozwy.
Blogerki, które odważyły się na otwartą krytykę poczynań tego pana, przypadkiem zaczynają otrzymywać groźby i obraźliwe komentarze.
Można pomyśleć, że robią to jego fanki, jak np. ta pani.
Jednak z jakiegoś powodu chyba dzieli komputer z vlogerem.
Kanał Kacpra trzyma się świetnie. Być może to jego dar do przekonywania ludzi, a być może cenzura. Każdy negatywny komentarz znika w kilka minut, a kiedy odważycie się na film krytykujący jego „twórczość”, może on zniknąć z następującego powodu:
Z tego właśnie powodu YouTuberzy boją się podjąć ten temat, mimo że wiedzą o sprawie. Takie zgłoszenia są akceptowane przez YT automatycznie, wystarczą trzy, aby kanał został usunięty. Odwoływanie się jest czasochłonne, może potrwać nawet 3 miesiące.
To co opisałem to tylko wierzchołek góry lodowej. Wciąż wypływają nowe wątki na temat tego kanału i jego twórcy. Wszystkich dowodów się jednak wypiera zasłaniając się takimi hasłami jak "złe korporacje chcą nas otruć" czy klasyczna "mowa nienawiści".
Komentarze (214)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@frankih3h3: "Tyle jego" co sobie na filmach #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko 270 zł
PS> grafika pochodzi ze sklepu
To co? Mirki i Mirabelki do dzieła! Zaraz znajdę jego kanał i go za coś zgłoszę :D
1. Naruszenie standardów społeczności - Klasyfikują się pod to zgłoszenia typu "treści wprowadzające w błąd", "fałszywe generowanie ruchu", "podszywanie się", etc. Tutaj potrzeba bardzo dużo zgłoszeń, aby film został z tego powodu zdjęty.
2. Naruszenie praw autorskich - w przypadku takiego zgłoszenia trzeba podać swoje pełne dane (łącznie z adresem zamieszkania, imieniem, nazwiskiem i numerem telefonu), wszczynana jest procedura prawna, której (podobno) mediatorem jest YouTube. Chodzi