Uwaga na telefonicznych oszustów
Gdy otworzył kopertę z rachunkiem telefonicznym przeżył szok. Najpierw długo się w niego wpatrywał i kilkakrotnie liczył cyfry. Pomyłki jednak nie było. Kazimierz Jóźwiak z Rzeszowa miał do zapłacenia 24 272,66 złotych.
iTommy z- #
- #
- 25
Komentarze (25)
najlepsze
Ta historia to urban legend krążący po sieci od kilku lat. Nawet na wykopie było kilka razy w różnych wariacjach. Zakop.
Wpp, to znaczy jeśli po zadzwonieniu na lokalny (krajowy, nie należący do puli numerów specjalnych) numer można zapłacić tak wielkie sumy za przekierowanie to można by proceder oszustwa znacznie uprościć. Wystarczyło by wtedy rozgłosić
Najlepiej po prostu mieć telefon na kartę, a jak ktoś się za bardzo przywiązał do stacjonarnego, to polecam o niebo tańsze usługi voip. Gdyby zadzwonić z komórki z kartą pre-paid, to
a nawet jeśli nabiło by taką kasę na karcie typu pre-paid to jeśli ktoś mądrze jej nie rejestrował, to można zmienić numer a stara kartę wywalić do kosza
Może i się przez cały dzień nie zorientował, że słuchawka źle odłożona ale wtedy raczej by nie pisali kilka minut.
Nie ma takiego miasta "Londyn", jest Lądek, Lądek-Zdrój...
Przecież przekierowanie było za granicę, znasz stawki za numery premium na Kajmanach i Bali?
Najlepiej gdyby sam pan Kazimierz Jóźwiak z Rzeszowa wypowiedział się na tym forum. Halo Panie Kazimierzu czy można... kilka słów?
Komentarz usunięty przez moderatora
Znam takie przypadki gdzie klient zamawiał takie usługi płacił przez dwa miesiące faktury po dwa miliony złotych a w trzecim miesiąc znikał zostawiając nie zapłaconą fakturę na kwotę dziesięć razy większą.