Tez jestem dobry w te klocki...Zaledwie wczoraj taką niespodziankę (poniżej) przygotowalem rodzicom przed przyjściem z pracy. Mama tak wydarła na mnie morde z radości, że sąsiad zaczął miotlą w sufit napier****ć a Tatko to juz w ogóle tak się ucieszyl na ten widok, że policzka do dziś nie czuję. ( ͡°͜ʖ͡°)))))
@jaKlaudiusz: Rozumiem, że ktoś ma taki talent, mnóstwo godzin ćwiczeń to klucz do mistrzostwa. Ale iść i zrobić takie przedstawienie przed publicznością? Ja to na samą myśl o wystąpieniu publicznym mam delirkę, ręce mi drżą. A tu nie wystarczą pewne dłonie, pewnie nawet oddech się liczy.
Obstawiam, że w którymś wymiarze ma tu zastosowanie coś na wzór prawa Bernoulliego i zachodzi zjawisko podobne do eksperymentu z dmuchawą i piłeczką. Chyba że równowaga jest tak precyzyjna że pozostaje w obszarze sił na powierzchni podparcia, ale aż trudno w to uwierzyć.
Komentarze (18)
najlepsze