@MetalGods: Nie piękne. Ludzie się zachłysnęli, ale nie można wszystkiego przyjmować bezkrytycznie. Mam naprawdę mocno wolnościowe poglądy, ale policja, z którą mogę "negocjować" oficjalnie to nie jest policja tylko dupa wołowa. To ma być grupa, która pozwoli mi czuć się bezpiecznym, a nie będzie luźno interpretować przepisy.
Dla tych co nie byli, polecam się wybrać do takiego kraju 3-go świata i posmakować kuchni z ulicy. Coś niesamowitego.
Jeśli chodzi o unie, to nie wiem czy w Polsce ale w UK takie rzeczy są. Jak ktoś będzie w Londynie, to polecam się w weekend udać na Camden Town, jest tam wydzielony plac gdzie ludzie sprzedają jedzenie w ten właśnie sposób (chociaż płacą duże sumy za wynajem). Są między innymi Polacy
@prze_koles: Nie pomyliłeś. A to sprawia, że skoro handel narkotykami jest poza tą ,,liberalną polityką Meksyku" to trudno dawać go za przykład przeciwko tej polityki.
To zwykły pajac jest. Pamiętam jeden z jego programów, gdzie przyp#$%$#%ał się, że w jakiejś restauracji (w Polsce) miał w menu dania, których nazw nie rozumiał. Jak przykład podał "risotto" - bardzo się penił, czy to nie można po polsku napisać, że jest to ryż. Ignorant i pajac, zakop!
@EstradaOrNada: Zapewniam Cię, że z tylu pieców, co on chleb jadł, to Ty do końca życia nie będziesz i jeśli chodzi o rozumienie innych kultur, w tym kulinariów to Ty jesteś przy Cejrowskim ignorantem. Podejrzewam, że nie zrozumiałeś, o co mu chodziło z tymi nazwami, a przyjąłeś sobie, że on czegoś tam nie rozumie.
Komentarze (188)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli chodzi o unie, to nie wiem czy w Polsce ale w UK takie rzeczy są. Jak ktoś będzie w Londynie, to polecam się w weekend udać na Camden Town, jest tam wydzielony plac gdzie ludzie sprzedają jedzenie w ten właśnie sposób (chociaż płacą duże sumy za wynajem). Są między innymi Polacy
Komentarz usunięty przez moderatora
Co prawda nie mówi o risotto, ale wydźwięk ten sam, sytuacja podobna, strzelam, że o to chodziło: