Prawdę mówiąc nie poleciałabym na faceta do którego można byłoby przypisać choć jeden z tych punktów. No ale w końcu tekst odnosi się do ładnych panien mających powodzenie, a "pasztety" nie są objęte badaniami ;-)
@Juzbrig: Oj sugeruję tylko to, że nie każda dziewczyna poleci na pustego lowelasa z kasą i w szpanerskich ciuszkach, który myśli, że jak kiwnie paluszkiem, to wszystkie laski będą jego. Są dziewczyny, które kierują się zupełnie inną hierarchią wartości. Autor tekstu nie wziął tego pod uwagę dając mi do zrozumienia, że albo jestem ładna i lecę na kasiastych tępaków, albo jestem pasztetem niebiorącym udziału w badaniu.
Zarówno kobiety jaki i mężczyźni starają się szukać partnera odpowiadającego własnym wytycznym, czy nawet marzeniom, dlatego wygląd jest ważny (choć nie najważniejszy). Ale dla mnie wygląd to nie drogie ubrania czy piękna wymodelowana buźka- wygląd to przede wszystkim czystość i schludność. Mężczyzna nie musi mieć drogich ubrań, ale musi wyglądać tak by nie kłócić się z moim wewnętrznym poczuciem estetyki. Myślę, że patrzysz na to
Dawno nie czytałam większych bzdur. autor ma wśród znajomych albo same blachary, albo laski z jpgiem w nazwisku:>
1. drogie ciuchy i zegarek sprawią, że facet jest ładny? nieee... najwyżej zadbany. a i to nie zawsze.
2. coś w tym jest. chociaż bardziej działa uprzejma obojętność. ale są wyjątki, czasem można sobie nagrabić udając obojętnego albo buraka (np. ja podchodzę do tego na zasadzie "nie ten, to inny")
100% nie zgadzam się z zadnym z punktów. Moja zona (od 11 lat) jest piękną, zgrabną (mimo urodzenia trojki dzieci) i niezmiernie mądrą blondynką. Ja nie zaliczam się do bogatych czy chamskich. Takie hasła to tylko próba usprawiedliwienia własnych niepowodzeń ( tez tego próbowałem, ale nie dzieła). Moj wniosek: najwyraźniej zarzucasz wędkę w nieodpowiednim jeziorze...
@clockspider: Heh dokladnie tak jest - i pewnie tez zakopuja romantycy zakochani w swoich zonach (ale to ze kosza pelno chajsu to juz pryszcz) i ci ktorych zycie kopie w dupe a oni przez lzy zakopia i beda powtarzac ze to nie prawda bo to nie moze byc prawda.
To nie prawda ze dziewczyna na wozku inwalidzkim nie znajdzie ladnego zdrowego chlopaka.
To nie prawda ze chory niepelnosprawny chlopiec nigdy nikogo
Ten tekst jest żenujący. Ktoś kto to pisał musi mieć naprawdę jakiś problem ze sobą. Jeżeli jakiemuś facetowi się to podoba, to fajnie, cieszę się, że chcesz mieć za partnerkę - za przeproszeniem - głupią ci*ę, która będzie łechtała Twoje przerośnięte ego.
Moim zdaniem, szufladkowanie ludzi jest tak bez sensu, jak kolejne odcinki mody na sukces. Stereotypy (dobra no, skądś w końcu się wzięły) również, bo przecież od każej reguły są wyjątki,
Komentarze (126)
najlepsze
A tak w ogóle:
1. Bzdura. Wygląd jest atutem, ale kobiety odczuwają słuchem.
2. Tak, ale zła interpretacja, żebyś nie przeholował.
3. Laska szanuje kogoś zaradnego i niezależnego, a nie pierdołę, którego może sobie owinąć wokół palca.
4. Coś w tym jest, ale znowu zła interpretacja.
5. To po co z nią w ogóle zaczynasz? Jesteś pierdołą, który nie może znaleźć sobie kobiety takiej, jakiej chce?
Zarówno kobiety jaki i mężczyźni starają się szukać partnera odpowiadającego własnym wytycznym, czy nawet marzeniom, dlatego wygląd jest ważny (choć nie najważniejszy). Ale dla mnie wygląd to nie drogie ubrania czy piękna wymodelowana buźka- wygląd to przede wszystkim czystość i schludność. Mężczyzna nie musi mieć drogich ubrań, ale musi wyglądać tak by nie kłócić się z moim wewnętrznym poczuciem estetyki. Myślę, że patrzysz na to
1. drogie ciuchy i zegarek sprawią, że facet jest ładny? nieee... najwyżej zadbany. a i to nie zawsze.
2. coś w tym jest. chociaż bardziej działa uprzejma obojętność. ale są wyjątki, czasem można sobie nagrabić udając obojętnego albo buraka (np. ja podchodzę do tego na zasadzie "nie ten, to inny")
3. biologii się nie
nieładnie elviz
Komentarz usunięty przez moderatora
To nie prawda ze dziewczyna na wozku inwalidzkim nie znajdzie ladnego zdrowego chlopaka.
To nie prawda ze chory niepelnosprawny chlopiec nigdy nikogo
Moim zdaniem, szufladkowanie ludzi jest tak bez sensu, jak kolejne odcinki mody na sukces. Stereotypy (dobra no, skądś w końcu się wzięły) również, bo przecież od każej reguły są wyjątki,