Sven Hannawald nie powtórzył swojego gestu. "Nie miałem pozwolenia"
Sven Hannawald nie pojawił się pod zeskokiem skoczni z Bischofshofen, aby pogratulować Ryoyu Kobayashiemu wygrania wszystkich konkursów Turnieju Czterech Skoczni. - Nie otrzymałem pozwolenia - wyjaśnia Niemiec, który uczynił taki gest przed rokiem.
290988 z- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
rozumie jak ne mial mozliwosci ale pozwolenie?
co on dalej skacze ze mogliby go zdyskwalifikowac?
jak byl w poblizu i nie podszedl to burak zwykly jest - bal sie ..... no wlasnie czego?
premie by mu uwalili?
Kobayashi se zasluzyl (mimo ze ostatnia skocznie wygral bo rywal zawalil ale takie sa smaczki sportu) niefajne podejscie