"To mój lokal, mogę go reklamować, jak chcę". Prawo własności po góralsku
Z zakopiańskich Krupówek powoli znikają wielkie reklamy i kiczowate stragany. - Pan zobaczy! Góry widać! - cieszy się turysta. Idzie jednak opornie, bo nakazy władz miasta przedsiębiorcy traktują jak zamach na prawo własności.
ramzes8811 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 165
- Odpowiedz
Komentarze (165)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Nikt Ci nie kaze wachac, nikt Ci nie kaze wchodzic na moja dzialke"
No ale nadal bedzie #!$%@?.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale wierzę że zakopiańska policja robi co w jej mocy by ukrucić proceder
Od kilku lat?
Ktoś przespał zeszły wiek…
;-)))
lub tutaj seria zdjec z Krakowa
https://krakow.onet.pl/zobacz-jak-krakow-pozbywa-sie-reklam/q2l9k#slajd-3
I nie, nie moga na biezaco tego zmieniac, bo na to maja procedury, ale nie bede polemizowal o lapowkach bo nie mialem z tym stycznosci, a ty chyba i owsze, skoro wykazujesz sie taka wiedza.
Po #!$%@? tam wogóle jechać, jak można się kulturalnie #!$%@?ć w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)