Dlaczego tak łatwo uzależnić się od gier komputerowych?

Rośnie liczba osób uzależnionych od gier komputerowych. Problem narasta. „Dzieci wyrabiają sobie we wczesnym wieku tzw. odruch dopaminowy. Przyzwyczajają się, że ten hormon dostarczany z kontaktu z technologiami cyfrowymi wywołuje przyjemność i będą z nich korzystać bezmyślnie i...

[kaganiec_oswiaty]

Przyzwyczajają się, że ten hormon dostarczany z kontaktu z technologiami cyfrowymi wywołuje przyjemność i będą z nich korzystać bezmyślnie i bezrefleksyjnie” – tłumaczy w rozmowie z RMF MAXXX Agnieszka Taper z Centrum Profilaktyki Społecznej w Warszawie.

No, dobra, to już wiemy- gracze to psychole, coś jeszcze? I żeby nie było- to nie tak że twierdzę że uzależnienie od gier nie istnieje w zupełności, tylko to raczej kwestia dmuchania balonika w nieskończoność, ta

[framugabezdrzwi]

@kaganiec_oswiaty:

Dlatego powiem inaczej- uzależnienie od gier... tak- istnieje. Póki jest się młodym, nie ma się obowiązków, pracy i ma się na to po prostu czas. A potem albo dopadają obowiązki, albo następuje wypalenie. Albo oba.

Nieźle, na swoim,tekst pogrubiony jednoosobowym, przykładzie obaliłeś teorię. Powiedz tym wszystkim Azjatom, którzy mieszkają w kafejkach, że wystarczy pójść na studia i do pracy. Lek na uzależnienia xD

[p.....6]

@kaganiec_oswiaty: Widać że po prostu nie wiesz czym jest uzależnienie. Każde działa w oparciu o ten sam mechanizm czyli ćpanie dopaminy, ale tak samo jak nie każdy zostaje alkoholikiem, tak samo nie każdy uzależnia się od gier. Mimo to zobacz co się dzieje - ludzie potrafią siedzieć wlepieni w komorkę zamiast spędzać czas ze znajomymi oddalonymi o kilkadziesiąt centymetrów. Jedni scrollują fejsbuka, inni grają w gry, a co poniektórzy przeglądają

[C.....s]

Nie zapomnę pewnego tytułu:

"zabił bo grał"

[MontyPythonDobryNaWszystko]

RMF MAX?

Zakop.

[Porewit]

Hmm, z reguły gram od czasu do czasu chociaż zdarza się, że gram codziennie po 2 godzinki przez kilka dni jak czas pozwoli. Ale to po pracy i po zrobieniu większości ważniejszych rzeczy. W młodości grałem bardzo dużo - w samym Call of Duty miałem ponad 4k godzin online ( ͡º ͜ʖ͡º) Kiedyś może i bym się zgodził ze stwierdzeniem, że jestem uzależniony ale dzisiaj raczej nie.

[marillka2]

@kontomierz: uzależnienie uzależnieniu nierówne.
Pewnie, że mechanizm podobny, jednak uzależnienie behawioralne jest w mojej opinii łatwiejsze do zmiany niż chemiczne.

[Porewit]

@kontomierz: Czyli może trochę jestem uzależniony ( ͡º ͜ʖ͡º) Bo np. jak w World of Tanks kupię konto premium to ciśnie mnie na granie żeby nie zmarnować. Bez tego to dynda mi to w zasadzie.

[WesolySromek]

Pewnie dlatego, że to świetna rozrywka. I do tego tania. I bardzo łatwo dostępna. I jeszcze znakomicie rozwija umysł (hurr durr książkę byś przeczytał. Książka to zupełnie inny sposób na rozwój umysłowy).

[kodyak]

Hmm. No nie wiem. Nagralem sie w zyciu i w sumite teraz tez nawet cos tam gram ale jakos jak widze nowe produkcje to nawet nie chce mi sie sprawdzic czy warte jest to uwagi.

O kolejne call of duty. Kolejny assasin creed, kolejna fifa, star wars, battlefield itd. Nic ciekawego

[blejd]

Wszystko zalezy jak kto lubi spedzac czas, kazda czynnosc z ktora przesadzamy jest potecjalnie niebezpieczna - moze prowadzic do przykrych skutków.

[autler]

Ja nie jestem uzależniony i chętnie bym to żonie udowodnił, ale nie jestem aż porypany, żeby odstawić konsolę, bo co ja bym przez dzień robił?

[autler]

@Jaracz_Joint: To jest komentarz ironiczny i jest żartem, a nie rzeczywistym opisem sytuacji. pozdROCK!

[Jaracz_Joint]

@autler: (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[N.....y]

Ja od małego mam komputer i gry, a jakoś odechciewa mi się teraz grania w cokolwiek. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Organizm się uodparnia na tą dopaminę z czasem, teraz nawet growe kity mnie nie ruszają, nawet w super grze jaka mi się podoba nie potrafię usiedzieć dłużej niż 2 godziny bo mnie skręca. Kupiłem ostatnio destiny 2 ale nawet nie chce mi się tego instalować, bo wiem że

[zalp]

A ile ludzi uzależniło się od radia (albo telewizji)?
Słuchają tego g... cały dzień.

wyjdźmy na spacer, pojedźmy na wycieczkę rowerową.

Nie radził bym - rozjedzie was jakiś naćpany kierowca uzależniony od radia, który zasłuchany w radiu nie usłyszy dzwonka.