Witam, was Mireczki i Mirabelki.
Chciałbym opisać nielogiczne ze strony klienta zagrania pewnej sieci telefonii komórkowej.
W kwietniu 2016 roku kończyła mi się umowa. Z racji tego, że w styczniu mój telefon uległ uszkodzeniu zawarłem nową umowę w styczniu 2016 na 27 miesięcy (3 bo przed upłynięciem terminu poprzedniej + 24 standardowy okres), korzystając z tego, że operator pozwala zawierać nowe umowy przed wygaśnięciem poprzedniej.
Wybrałem telefon Huawei P8. O ile pamiętam 200 zł gotówką + 50 zł doliczane comiesięcznie do abonamentu.
Opłaty comiesięczne były więc rozbite na dwie kwoty:
- smartfon 50 zł/ miesiąc
- abonament 40 zł/ miesiąc
Teraz posługując się logiką, jeżeli opłata za smarfon w standardowej ofercie, bez zawierania umowy wcześniej to 24 x 50 zł to sądziłem, że w moim wypadku w lutym tego roku zapłacę już 40 zł, bo dlaczego sieć miałaby mnie karać za wcześniejsze zawarcie umowy.
Zadzwoniłem do salonu tejże sieci.
Okazało się, że będę płacił 89,99 do końca umowy.
To znaczy, że przez to że zawarłem umowę 3 miesiące wcześniej jestem w plecy 150 złotych.
Zamiast 1400 za smartfona zapłacę 1550.
Piszę to aby nie zawsze kierować się logiką, ale czytać umowy od deski do deski.
Ja tego nie zrobiłem i teraz będę musiał za to płacić.
Komentarze (3)
najlepsze
Zawarłeś umowę na 27 miesięcy. Do umowy masz dołączany harmonogram spłaty rat. I tam jest napisane, ile masz rat do zapłacenia. Logika - logiką, ale w aneksie wszystko
źródło: comment_wju2mtSxyxGOJFXMhX7UqSzrIVD9fZtz.jpg
Pobierz