Łańcuszek internetowy czyli głuchy telefon czyli o praktykach niektórych donosic

Jak w anegdocie: Na Placu Czerwonym rozdają samochody. Nie samochody - tylko rowery. Nie rozdają - tylko kradną. Lotniskowiec(?) kontra w końcu kto"

[kubatre1]

Wielokrotnie chyba każdy z Was spotkał się z notatką, napotkaną parę lat wcześniej w necie i zdumieniem okazuje się, że zawarta w niej anegdota jest taka sama, ale cała scenografia, aktorzy, okoliczności a nawet epoka jest zupełnie inna. Przypomina to zabawę z dzieciństwa w "głuchy telefon" . Chyba wszyscy ją znają. Zabawne bywa porównywanie tych odmiennych wersji, a jeszcze bardziej słuchanie zapewnień autorów, że byli naocznymi świadkami. Fajna historia z amerykańskim lotniskowcem(?)