Jak tak latem zaparkowałem koło mojego bloku, pani spod 15 sprowadziła straż miejską w kilka minut. Od mandatu uratowało mnie to, że strażnicy okazali się w porządku ludźmi (sic!) oraz to, że akurat w tym miejscu było klepisko a nie trawa. A panią spod 15 pozdrawiam...
Komentarze (11)
najlepsze
Mógł zaparkować w poprzek, ale dowiedział się pewnie o zniesieniu kary za deptanie trawników i sobie odbił wszystkie mandaty jakie w życiu dostał.