Nie lubię muzyki zespołów których członkowie popełniają samobójstwo. Linkin Park, Paktofonika, Nirvana. Dla mnie to wielka ujma na twórczości.
Wiem, że 99% zminusuje. xD No bo jak tak można. ( ͡°͜ʖ͡°)
Bo tak się składa, że zazwyczaj samobójcze-zespoły urastają do miary leeegeeend. A mi się takie coś bardzo nie podoba i przeciwstawiam się temu trendowi.
Jak chyba każdy słuchałam za małolata, ba! do tej pory czasem słucham chociaż dzisiaj to bardziej guilty pleasure niż realne uwielbienie. Myślę, że ten zespół to doskonały przykład tego, jak kariera i kontrakt z wielką wytwórnią mogą zniszczyć muzykę -- ich rozwój od kilku lat wygląda tak, jakby byli wyłącznie marionetkami w grze o radiowe hity.
Za to do dziś bardzo cenię pierwszy grunge'owy projekt Chestera, czyli Gray Daze. Ich twórczość była
@MamaIKillTheMan: Widocznie wczoraj w emocjach tak to odebrałem... Niestety nie byłem na tym koncercie bo go przegapiłem, powiedziałem sobie że pójdę następnym razem
numb, in the end, new divide, what i've done, castle of glass, faint i wiele wiele innych (co tam jeszcze było?) to piosenki, które zawsze omijałem (po xx razie usłyszenia), ale nigdy nawet nie pomyślałem o usunięciu z playlisty. Na tym się wychowywałem i trochę smutno usłyszeć taką wiadomość ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (779)
najlepsze
Linkin Park, Paktofonika, Nirvana.
Dla mnie to wielka ujma na twórczości.
Wiem, że 99% zminusuje. xD No bo jak tak można. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo tak się składa, że zazwyczaj samobójcze-zespoły urastają do miary leeegeeend. A mi się takie coś bardzo nie podoba i przeciwstawiam się temu trendowi.
Za to do dziś bardzo cenię pierwszy grunge'owy projekt Chestera, czyli Gray Daze. Ich twórczość była
@szatniarka: Warto pamiętać, że sam Chester również śpiewał w Stone Temple Pilots.
nie kazdy
Jeden z ostatnich koncertów, wyglądał na nim jakby się żegnał z publicznością ...