Syn Tuska pracuje w Wyborczej.
Sam artykuł słaby, to co interesujące jest pod tytułem. Śmiać się czy płakać? Tak czy siak wykopmy, jak wejdzie na głowną to może chłopak premie dostanie.
niechpada z- #
- 106
Sam artykuł słaby, to co interesujące jest pod tytułem. Śmiać się czy płakać? Tak czy siak wykopmy, jak wejdzie na głowną to może chłopak premie dostanie.
niechpada z
Komentarze (106)
najlepsze
Najlepiej zeby nie mial syna tylko mial kotka? Miaaal?
A ja będę nieustannie czepiała się rozdmuchiwanym na siłę "aferom" (jak ta tutaj).
Mamy czas jaki mamy, ale zostawmy sobie odrobinę rozsądku w głowach: nikt nie będzie się hamował w dążeniu do celu i sprawianiu żeby mu w życiu wiodło się lepiej, tylko dlatego, że jakiś palant napisze, że "na pewno wykształcenie załatwione przez tatusia", "na pewno podwyżki sam
Osobiście nie rozumiem ludzi, którzy niezależnie od tego, co zrobi jakaś partia, i tak będą ją popierać. Chyba że... ktoś
Tutaj źródełko: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7035086,Kuzyn_prezydenta_na_trzech_etatach__Wypych__Kaczynski.html
kolejne: http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,11489458,wiadomosc.html?ticaid=1a4fe
edit:
PO vs. PiS
Przegrala Polska.
Zapewne pojawiłyby się oburzone głosy, że socjal dostał po znajomości od Rycha.
Gdyby zaś pojechał "na saksy" to by go opluli za brak patriotyzmu.
Nie kijem go - to pałą.
A dyskusja rozgorzeje - pewne jak w banku.
Bzdura powielana już tyle razy, że wam utrwaliła się w mózgu na dobre.
To ma tylko dowieść, ze teza o przyjaznych mediach nie była z dupy wzięta, a Wajda wiedział czym się chwali.
Dlatego forsowanie opinii, jako Gówno Prawda była obiektywna gazetą, jest tak bzdurne, co wizje Lema wpływające na rozrodczość Neandertalczyków we wczesnym etapie kształtowania się tej grupy ludzi w
Rozumiem to, że wiele osób tu obecnych ma silne poglądy i chciałoby walczyć o poparcie dla swojego kandydata, lecz tego wszystkie jest już zbyt wiele i takie akcje często przynoszą odwrotne skutki. Spójrzcie chociażby na burzę komentarzy jakie wywołało to znalezisko i zastanówcie się czy uzyskany efekt idzie w zamierzonym kierunku.
Niezależnie od tego jakie masz poglądy, posługuj się konkretnymi argumentami, popieraj Twoje wywody rzetelnymi źródłami a nie wyśmiewaj się z syna Tuska, żony Komorowskiego, kota Kaczyńskiego czy muchy Korwina-Mikke.
Każdy
Czy naprawdę masz problemy z odróżnieniem konkretnych argumentów (poglądy polityczne i wizja zmian, kompetencje, podejmowane do tej pory decyzje, stosunki dyplomatyczne z innymi, ilość niedotrzymanych obietnic, cechy charakteru) od ataków personalnych (jego krewny pracuje tu i tu; jego żona wygląda jak maszkara; hodowca futrzaków; a tak w ogóle to wygląda jak pajac, etc)?