Nie tak dawno temu w święta wielkanocne schodzimy z różowym ze Śnieżki w Karkonoszach. No generalnie zimno, całkiem blisko zera, pełno płatów zlodziałego śniegu. Tego dnia wietrznie. No i schodzimy i jako że zimno to w zasadzie nikt nie spodziewa się burzy, jak pioruny w warunkach okołozimowych. I tak schodząc, typowym kątem oka, od strony doliny Łomniczki widzę piętrzącą się, pompowaną wiatrem wstępującym chmurę. W głowie przypominają mi się warunki z Tatr.
@Sargon84: Ale że co? Pełna kultura, zagonił stadko turystów, zamknął drzwi etc. bo chwilę później było widać że tak zacinało że pomimo daszku, ktokolwiek by stał na zewnątrz by był ostro przemoczony. IMO zaimponował mi kulturą zaganiając stadko do swojego kramiku.
Komentarze (61)
najlepsze
Pan zamknie drzwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpowiadam na pytanie - robi swoje.
Pada deszcz i biją pioruny - nic nadzwyczajnego.
Ludzie nakręcą film.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora