Prawo jazdy. Za trzecie podejście do egzaminu zapłaci instruktor?
Nie każdy kandydat na kierowcę zdaje egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem. Z pewną propozycją dla takich osób, wyszedł dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu.
motofaktyPL z- #
- #
- #
- #
- 16
- Odpowiedz
Komentarze (16)
najlepsze
@Japanski są tzw. ludzie niewyuczalni, pomysł bez sensu...
@Japanski: A przy 10 to cała rodzina egzaminatora( ͡° ͜ʖ ͡°)
- osrodki egzaminujące nie powinny czerpać zysku z egzaminów bo wiadomo że wtedy hajs się musi zgadzać
- jak w innych krajach egzamin ma sprawdzić czy wiemy o co chodzi a nie czy jesteśmy zawodowymi kierowcami , potem listek i zdobywa się praktykę przez lata
- wyjeżdżenie godzin nie oznacza że już możemy iść na egzamin i instruktor powinien o tym informować
To ja mam kontrpropozycję - zlikwidować Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, egzamin teoretyczny zdajemy przez internet w domu (albo w najbliższym urzędzie za symboliczną opłatą), na egzamin praktyczny umawiamy się przez internet/telefon z jednym z licencjonowanych egzaminatorów. Pożyczamy auto od kolegi (albo wynajmujemy), umawiamy się z egzaminatorem w jakimś mało uczęszczanym miejscu, robimy kilka kółek po osiedlu i voila
Już kiedyś był taki system nauki jazdy i egzaminu na kategorią A. Brali chętnych na jakiś ugór, dawali im wueskę i kazali zrobić ze dwie "ósemki"....A potem ci ludzie zabijali się na tych pierdziawkach (z perspektywy dzisiejszych mocy) bo nie mieli kompletnie pojęcia o przepisach, a nawet o jeździe.
Z resztą wystarczy