w mniejszych miejscowościach i bez zgody sądu wszyscy o wszystkich wiedzą takie rzeczy i dobrze wiesz kto koło ciebie mieszka. śmiem twierdzić że sąsiedzi znali proceder, ale że byli bezpieczni (żaden złodziej nie okrada swoich sąsiadów) to nic z tym nie robili.
Zastanawiam się czemu sąd, z automatu, w wyroku nie zezwala na publikowanie wizerunku. Może w takim Poznaniu czy innym dużym mieście, złodziej jest anonimowy. Ale w mniejszych miejscowościach to by było wielce odstraszające.
Komentarze (2)
najlepsze
Może w takim Poznaniu czy innym dużym mieście, złodziej jest anonimowy. Ale w mniejszych miejscowościach to by było wielce odstraszające.