Ciekawe, że niektóre z tych rycin przypominają rysunki ludzi chorych na schizofrenię. Można je zobaczyć np. w książce A. Kępińskiego "Schizofrenia". Zaś sztuczny język. Spotkałem się z tym zjawiskiem. Właśnie chory ze zdiagnozowaną schizofrenią zapełniał dziesiątki zeszytów ciągami liter bez najmniejszego sensu. Co ciekawe sięgał przy tym często encyklopedii, jak gdyby chcąc uzupełnić jakieś informacje. Dodatkowo do swoich zapisków dołączał mapy wyrwane z różnych książek, również encyklopedii. Nigdy nie chciał wyjawić znaczenia
Bardzo dobry tekst. Niestety początek jest mało zachęcający, więc śmiem twierdzić, iż niewiele osób przeczyta. Mnie bardzo wciągnął.
Lektura pozwala poznać wiele ciekawostek na temat szyfrografii i historii. Trudno mi skłonić się ku jednej tezie. Jednak osobiście uważam, że jest to sztuczny język, stworzony na potrzeby szyfru. Książkę mogą zrozumieć tylko wtajemniczeni. Ponadto zawarte ilustracje mogą być zmyłką autora. Książka może traktować zupełnie o czem innym niż wydaje się na pierwszy rzut
@kubatre: ok, rozumiem cie z tym chorym, sam kiedys sie interesowałem tym tematem, i sadze ze zrozumienie chorego jest podobnie trudne jesli nie niemozliwe, dlatego ze kieruje sie on swoja wlasna logiką. choroba psych. to niekontrolowany zalew tresci nieswiadomych w strefe swiadomosci - czyli jesli chciec to zrozumiec to trzebaby sie poslugiwac logika podobną jak np. we snach :) a opiera sie ona na indywidualnych doswiadczeniach i skojarzeniach.... sam widzisz :)
@betyng: piszę jedynie o powierzchownych podobieństwach, zaś ostatnie zdanie: "jednocześnie okres w którym zostały stworzone podsuwa inne domysły." - jest zdaje mi się zgodne z Twoim podejściem. Informację o chorym, którego "twórczość" mnie intrygowała podałem jako swego rodzaju ciekawostkę, nie sugerując jednoznacznie takiego samego podejścia do manuskryptu. Pozdrawiam
Komentarze (14)
najlepsze
Lektura pozwala poznać wiele ciekawostek na temat szyfrografii i historii. Trudno mi skłonić się ku jednej tezie. Jednak osobiście uważam, że jest to sztuczny język, stworzony na potrzeby szyfru. Książkę mogą zrozumieć tylko wtajemniczeni. Ponadto zawarte ilustracje mogą być zmyłką autora. Książka może traktować zupełnie o czem innym niż wydaje się na pierwszy rzut
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_enochia%C5%84ski
http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Dee
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Kelley
i wszystko jasne.....
wielkie halo........
nikt tego nie odczyta bo jest alfabet INDYWIDUALNY, i zna go tylko ten co to napisał
(prawdopodobni sam John Dee, Edward Kelley lub kogos z ich otoczenia)
Komentarz usunięty przez moderatora