Ja strasznie lubię Brauna. Facet jest niesłychanie mądry i ma potężną wiedzę... ale trzeba przyznać, że strasznie dużo gada... i w tym zalewie słów, potoku nieustającego zachwycania się poziomem własnej wypowiedzi w pewnym momencie umykać zaczynają najważniejsze informacje...
@deathcoder: dodajmy też, że ma podejście "no my to drodzy państwo jesteśmy inteligentni, a inni nie rozumieją, to izolujmy się z tego powodu, by zachować najlepsze wartości".
Całkiem odwrotnie robią islamiści, efekty widać w Europie zachodniej-wygrywają. Na koniec swej wypowiedzi zacytuję fragment Biblii, którą Braun uwielbia:
Nie trzyma się światła pod korcem, ale zostawia w miejscu wysokim, by dawało blask domownikom.
ale pamiętajcie że polityczny showbiznes to też szołbiznes. Odczyty, filmy, spotkania,książki, na tym się zarabia. I to jest fajne życie, za nic nie bierzesz odpowiedzialności, tylko gdaczesz, a karyny i sebownia wpatrują się w ciebie jak w proroka i jeszcze płacą szekle. Fajne życie. Tą stylóweczkę zaczął Ozjasz, a Braun to tylko naśladowca. Aha, i bajki jakie opowiadają ci szołmeni tak samo absurdalne jak w holyłudzie. I to dotyczy prawicy i lewicy,
@oscar38: stara metoda testowana przez Ozjasza. BTW moje zdanie na temat dzialalnosci Brauna ostatnich paru lat (od czasu kiedy się ożenił) nie zmienia faktu że czekam na film o reformacji z dużą niecierpliwością. Kupię go. Filmy robi świetne. I szekle za to mu się należą.
Cieszy mnie że Grzegorzowi chyba lepiej trochę się na psychice zrobiło, ostatnie lata, po tym jak wyszedł z więzienia, zachowywał się jakby otaczali go sami wrogowie, był taki jakiś... najeżony, konfrontacyjny. Chyba wrócił do siebie, z czego bardzo się cieszę. :)
Komentarze (83)
najlepsze
Całkiem odwrotnie robią islamiści, efekty widać w Europie zachodniej-wygrywają.
Na koniec swej wypowiedzi zacytuję fragment Biblii, którą Braun uwielbia:
źródło: comment_yhEq27beCH6OjSrOmAyVzcVB8xyTAs3c.jpg
PobierzAha, i bajki jakie opowiadają ci szołmeni tak samo absurdalne jak w holyłudzie.
I to dotyczy prawicy i lewicy,
Chyba wrócił do siebie, z czego bardzo się cieszę. :)