Aż przypomniała mi się historia z czasów jak mieszkałem w internacie.
Pod prycholem pękła rurka i woda lała się z jednej kabiny do drugiej. Na szczęście genialny konserwator znalazł rozwiązanie. Na ściance pomiędzy kabinami przykręcił kawałek blachy tak aby woda odbijała się od niej. Proste i skuteczne :)
Komentarze (3)
najlepsze
Pod prycholem pękła rurka i woda lała się z jednej kabiny do drugiej. Na szczęście genialny konserwator znalazł rozwiązanie. Na ściance pomiędzy kabinami przykręcił kawałek blachy tak aby woda odbijała się od niej. Proste i skuteczne :)