wygląda jakby coś się złego podziało w automacie ładującym, widać że zamek jest otwarty (ogień z lufy) a pożar zaczął się po strzale czyli wtedy gdy automat powinien być aktywny
@tomo1945: i uważasz, że w Kaliningradzie stacjonuje coś więcej niż dywizjony rakietowe? Masz ty pojęcie o tym jak lokuje sie wojsko? Przecież nie bez powodu nasze F16 stacjonują pod Poznaniem, a nie w Suwałkach.
Na moje oko pękło dno kryzy (dolna, metalowa część łuski z ładunkiem miotającym, górna jest papierowa i spala się wraz z prochem). Kryzy po użyciu oddaje się do ponownego zapchania materiałem, stąd czasem się psują. Część gazów prochowych poszła do wnętrza i zapaliła ładunki miotające zgromadzone w wieży. Amunicja nie eksplodowała. Załoga zdążyła uciec, więc widzieli co się dzieje parę sekund wcześniej niż my na filmiku. Widziałem taki przypadek w czołgu, który
@ksy3: w przypadku nie domknięcia zamka działa też może dojść do takiej sytuacji. druga opcja ktoś wrzucił granat ręczny do lufy kiedy działo miało otwarty zamek,granat stacza się i wpada do środka i bum,nawet jeśli granat gdzies utknie w lufie to ją uszkodzi a strzelanie z uszkodzonej lufy kończy się jej rozerwaniem.
po oglądnięciu filmu klatka po klatce prawdopodobnie wystąpiły dwa czynniki: niedomknięcie zamka plus wadliwa amunicja ale może też ktoś
@Jormung: uuu... tu przegiąłeś. T-72 ma amunicję rozdzielnego ładowania ;p Najpierw wchodzi pocisk, a za nim ładunek miotający (który przypomina przerośniętą łuskę do dubeltówki). Nie da się tego odwrotnie włożyć. Niedomknięcie zamka też jest mało prawdopodobne, gdyż zamek zamyka komorę wjeżdżając od boku, a w samym środku ma elektryczny mechanizm spustowy z iglicą. Jeżeli zamek się nie domknie, to iglica nie trafi w spłonkę (która ma ok
Komentarze (88)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
wg.=NIE
wg=TAK
#ortografia
Widziałem taki przypadek w czołgu, który
po oglądnięciu filmu klatka po klatce prawdopodobnie wystąpiły dwa czynniki: niedomknięcie zamka plus wadliwa amunicja ale może też ktoś
@Jormung: uuu... tu przegiąłeś. T-72 ma amunicję rozdzielnego ładowania ;p
Najpierw wchodzi pocisk, a za nim ładunek miotający (który przypomina przerośniętą łuskę do dubeltówki). Nie da się tego odwrotnie włożyć.
Niedomknięcie zamka też jest mało prawdopodobne, gdyż zamek zamyka komorę wjeżdżając od boku, a w samym środku ma elektryczny mechanizm spustowy z iglicą. Jeżeli zamek się nie domknie, to iglica nie trafi w spłonkę (która ma ok
Komentarz usunięty przez moderatora