<h2>Treść listu gen. Petelickiego do premiera Tuska</h2><br />2010-04-21
18:30
List wysłany przez gen. Sławomira Petelickiego do premiera Donalda
Tuska w związku z katastrofą Tu-154M w Smoleńsku.
Warszawa 19 kwietnia 2010<br />
LIST OTWARTY<br />
DO PREMIERA DONALDA TUSKA<br /><br /><p>Panie Premierze!</p>
Zakończyła się Żałoba Narodowa po największej Tragedii w historii
powojennej Polski. W wyniku karygodnych zaniedbań, niekompetencji i
arogancji staliśmy się jedynym na świecie krajem, który w jednym
momencie stracił całe Dowództwo Wojska, ze Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych
Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele. Apeluję do Pana o
podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił
Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa.<br /><br /><br /><p>W trybie pilnym należy:</p>
1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią
sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi
wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę
Obywatelską, których orędownikami byli między innymi Świętej Pamięci
Poseł Zbigniew Wassermann i Generał Franciszek Gągor.<br /><br /><p>2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił
Zbrojnych i
powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka
(byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o
zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku
Polskim.<br /></p>
3. Odwołać Ministra Obrony Narodowej i do czasu wybrania Prezydenta
powierzyć kierowanie Resortem przewodniczącemu Ko-misji Obrony Senatu
Maciejowi Grubskiemu z Platformy Obywatelskiej, który broniąc żołnierzy
z Nangar Khel wykazał się zaangażowaniem i dobrą znajomością
problematyki wojskowej. Ministerstwem Obrony może skutecznie kierować
tylko osoba nie związana z panującymi tam od lat „betonowymi układami".<br /><br /><p>4. Przywrócić na stanowisko Szefa Rządowego Centrum
Antykryzysowego doktora Przemysława Gułę.</p>
<br />
Ponad rok temu w obecności byłego wiceprezesa Narodowego Banku
Polskiego, profesora Krzysztofa Rybińskiego, przekazałem ministrowi
Michałowi Boniemu notatkę na temat karygodnych zaniedbań w
Ministerstwie Obrony Narodowej. Zdecydowałem się na to, gdyż Bogdan
Klich wysłuchiwał moich rad popartych ekspertyzami specjalistów
polskich i amerykańskich, a następnie postępował wbrew logice!<br /><br /><p>Wszyscy Polacy widzieli tragiczną katastrofę wojskowego samo-lotu
CASA
C-295M, w której zginęło dwudziestu znakomitych lotników. Tłumaczyłem
Ministrowi Klichowi, dlaczego tak się stało, prezentując mu procedury
NATO. Minister zapewniał, że wyciągnie z tego wnioski. Nie wyciągnął!
Nastąpiła katastrofa wojskowego samolotu BRYZA, w której zginęła cała
załoga. Była jeszcze katastrofa wojskowego śmigłowca Mi-24. Pytałem
publicznie B. Klicha, ilu jeszcze dzielnych żołnierzy musi zginąć,
żeby zaczął konieczne reformy w Wojsku?
W sierpniu 2009 roku bohaterską śmiercią zginał kapitan Daniel
Ambroziński, którego patrol w Afganistanie Talibowie ostrzeliwali
przez sześć godzin, a nasze Lotnictwo nie mogło tam dole-cieć, bo miało
za słabe silniki (MI24). Co więcej, jak już doleciało – było
nieuzbrojone (Mi-17). Minister Klich zapewniał wtedy publicznie, że w
trybie nadzwyczajnym dostarczy do Afganistanu odpowiedni sprzęt. Nie
zrealizował tych obietnic, za to wodował uroczyście kadłub Korwety
Gawron (który kosztował ponad mi-liard sto milionów złotych),
komunikując zdumionym uczestnikom uroczystości, że na tym kończy się
program budowy tak potrzebnego Marynarce Wojennej okrętu, gdyż nie ma
środków na jego dokończenie.<br /></p>
W ubiegłym roku Bogdan Klich mówił, że robi coś, co nikomu dotąd się
nie udało – leasinguje od LOT-u nowoczesne samoloty dla VIP, w miejsce
awaryjnego sprzętu z poprzedniej epoki. Teraz twierdzi, że to się nie
udało, bo przeszkadzali posłowie.<br /><br /><p>Gdy Bogdan Klich leciał
dwukrotnie do Afganistanu, w niepotrzebną
PR-owską podróż, wyleasingował dla siebie Boeinga Rumuńskich Linii
Lotniczych za 150 tys. zł. Dodać należy, że za boeingiem leciał
wojskowy samolot CASA, który dla Ministra Klicha była za mało wygodny.
Dlaczego Minister Obrony Narodowej nie zdecydował się na leasing
nowoczesnego samolotu dla tak ważnej delegacji państwowej, do składu
której zatwierdził podsekretarza stanu w MON, szefa Sztabu Generalnego
Wojska Polskiego i dowódców wszystkich rodzajów wojsk. Jak można było
umieścić kluczowe dla bezpieczeństwa Państwa osoby w jednym samolocie z
poprzedniej epoki i wysłać ten samolot w czasie mgły na polowe
lotnisko, bez wyznaczenia z góry zapasowego wariantu lądowania i
scenariusza pozwalającego na przesuniecie terminu uroczystości.</p>
Tłumaczyłem B. Klichowi kilkakrotnie, co to jest nowoczesne
zarządzanie ryzykiem, którego od 1990 roku uczyli nas Amerykanie.
Przekonywałem, że nowoczesne samoloty pasażerskie są niezbędne nie
tylko do przewozu VIP, ale dla ratowania Obywateli Polskich, gdy znajdą
się na zagrożonych terenach. Teraz Minister Obrony twierdzi, że nie
było pieniędzy na te samoloty, a jednocześnie wydawał dużo więcej na
sprzęt, który okazał się nieprzydatny, że wspomnę tylko bezzałogowe
Orbitery za 110 mln USD.<br /><br /><p>W maju 2009 roku Sejm RP powołał
podkomisję do zbadania za-niedbań w
Lotnictwie Wojskowym RP. Jej ekspert, znakomity pilot Major Arkadiusz
Szczęsny napisał: „ Świadome narażanie przez MON naszych Żołnierzy na
niebezpieczeństwo utraty życia jest niedopuszczalnym łamaniem prawa"!</p>
Gdy Major Szczęsny poprosił podkomisję o przekazanie sprawy
Prokuraturze, został odwołany z funkcji eksperta.<br />
Jeden z najdzielniejszych komandosów GROMU, ranny w walce z
terrorystami i odznaczony Krzyżem Zasługi za dzielność, napi-sał do
mnie po katastrofie: „Czymże jest narażenie bezpieczeństwa Państwa,
jak nie sabotażem. A kto tego nie rozumie, popełnia grzech zdrady!".<br /><br /><p>Reakcja
Ministra Obrony Narodowej na tragiczną katastrofę, polegająca
na chwaleniu się wzorowymi procedurami w Wojsku, którymi może on się
podzielić z innymi resortami, wywołała zapytania ze strony moich
wojskowych kolegów ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, którzy
nie zrozumieli o co ministrowi chodzi.</p>
Mijają się z prawdą zapewnienia, że w Wojsku jest wszystko w porządku
bo zastępcy płynnie przejęli dowodzenie. Podobnie jest w Centrum
Antykryzysowym Rządu. W nawale obowiązków mógł Pan nie zauważyć, że po
odwołaniu doktora Przemysława Guły ze stanowiska Szefa Rządowego
Centrum Antykryzysowego, na znak protestu odeszło dziesięciu
najlepszych specjalistów od zarządzania Państwem w sytuacjach
nadzwyczajnych.<br /><br /><p>Jestem Panu bardzo wdzięczny, za uratowanie
Narodowej Jednostki
Operacji Specjalnych GROM, która przez trzy miesiące pozostawała bez
dowódcy i miała być „wdeptana w ziemię" przez „MON-owski beton”.
Proszę, aby postąpił Pan podobnie w obec-nej tragicznej sytuacji
Lotnictwa Wojskowego, Marynarki Wojennej i Wojsk Lądowych.</p>
Sugerowane na początku listu rozwiązania inicjujące niezbędne reformy
konsultowałem z wybitnymi polskimi i amerykańskimi specjalistami od
zarządzania ryzykiem i ochrony infrastruktury krytycznej Państwa. <br />
Jestem Naszą Tragedią tak przybity, że mimo licznych zaproszeń, nie
będę na razie występował w mediach. Życzę, żeby nie zmarnował Pan
Premier szansy zbudowania na wzór GROMU nowoczesnego Polskiego Wojska
i systemu antykryzysowego Naszego Kraju.<br /><br />Czołem,
generał Sławomir Petelicki
Komentarze (3)
najlepsze
2. Co to k...a za opis? Tak jakby Tuskacz był odpowiedzialny, że prezio w glebę pieprznął.
3. Od wypadku wszystkie możliwe wiadomości (TVPiS także) wałkują w kółko, że w wojsku kryzysu niema, obowiązki zmarłych przeszły na zastępców. Można by powiedzieć, że teraz sporej ilości osób jest lepiej bo awanse idą na opustoszałe stanowiska.
Akurat kilku oficerom się
Dlaczego w oficjalnej delegacji do Katynia leciały osoby, które z tym miejscem i pamięcią o tym miejscu nie miały nic wspólnego? Chodzi przede wszystkim o:
+ prezesa NBP Sławomira Skrzypka
+ Rzecznika Praw Obywatelskich, Janusza Kochanowskiego
+ prezesa Komitetu Olimpijskiego, Piotra Nurowskiego
Czy nie była to czysta prywata za wspólne pieniądze?...
wyjazd do smoleńska na w sumie smutne i przykre uroczystości raczej nie jest zbyt dużym magnesem dla takich ludzi jak prezes NBP
ciekawe czy tv ma film z momentu jak te wszystkie wymienione osoby wsiadały na pokład tego samolotu?