Nie mam zamiaru zaprzeczać temu, że Kwaśniewski niezłe numery wykręcał bynajmniej mu chwały nie przynoszące. Interesuje mnie jednak Twoja motywacja, by akurat teraz to wyciągać - żałobę widać zakończyłeś, czas do boju ruszać?
Jeszcze jest żałoba więc niezbyt stosownie, ale podejrzewam, że chciał pokazać jak na tle afer Kwaśniewskiego wyglądały afery wokół Kaczyńskiego (przez, które jest niby niegodny Wawelu)...
Te wszystkie światowej sławy afery "spieprzaj dziadu", foliowej reklamówki pierwszej damy, "czerwonej małpy", "borubara", "irasiada", afery czarownicy, małpek, sugerowania alkoholizmu itd etc kończąc na wmawiania światu, że jest kurduplem...
Przy aferach dotyczących Kwaśniewskiego są jakimiś nic nie znaczącymi detalami...
@katol: chciał pokazać jak na tle afer Kwaśniewskiego wyglądały afery wokół Kaczyńskiego (przez, które jest niby niegodny Wawelu)...
Nie chodzi chyba o to, że Kaczyński zrobił coś złego i przez to jest Wawelu niegodny, tylko o to, że nie zrobił znów tak wiele dobrego, żeby na Wawel zasłużyć.
A co do artykułu: zgadzam się z loginem_niepoprawnym. Żenada.
odpowiedziałeś sobie sam: bo sprawia wrażenie takiego... swojskiego, a jest tym właśnie opisanym w wykopie człowiekiem i przy tym szanowanym, uznanym politykiem (Lis patrzy w niego jak w obrazek, autorytet itd).
Komentarze (22)
najlepsze
Hahahahahah
Te wszystkie światowej sławy afery "spieprzaj dziadu", foliowej reklamówki pierwszej damy, "czerwonej małpy", "borubara", "irasiada", afery czarownicy, małpek, sugerowania alkoholizmu itd etc kończąc na wmawiania światu, że jest kurduplem...
Przy aferach dotyczących Kwaśniewskiego są jakimiś nic nie znaczącymi detalami...
Warto o tym pamiętać, bo Polacy mają
Nie chodzi chyba o to, że Kaczyński zrobił coś złego i przez to jest Wawelu niegodny, tylko o to, że nie zrobił znów tak wiele dobrego, żeby na Wawel zasłużyć.
A co do artykułu: zgadzam się z loginem_niepoprawnym. Żenada.
To chyba najcięższe z jego przewinień. Bydlę!
głowa państwa tak sobie dorabia...
no właśnie, niby nic takiego strasznego, ale w takim razie po co było kłamać, że to nie był nikt znajomy?
W przypadku Kwaśniewskiego to są fakty...
Co do Kwasiora, to sam nie wiem czemu, ale lubiłem faceta. Sprawia wrażenie takiego... swojskiego ;)
odpowiedziałeś sobie sam: bo sprawia wrażenie takiego... swojskiego, a jest tym właśnie opisanym w wykopie człowiekiem i przy tym szanowanym, uznanym politykiem (Lis patrzy w niego jak w obrazek, autorytet itd).