Dziesięć milionów nieprzeciętnych
Mamy na pęczki samozwańczych artystów z wyuczenia, magistrów pseudointeligentów, pseudohumanistów, którzy patrzą z góry na wszystkich pozostałych, niby tworzą, niby działają, uważają to za sens życia a nikt ich nie potrzebuje.
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
IMO o wiele dalej od szarej przeciętności jest się będąc świetnym stolarzem, niż magistrem od pierdzenia w stołek na bezrobociu.
Komentarz usunięty przez moderatora