Pierwsze pytanie, jakie mi się zawsze nasuwa po obejrzeniu takiego filmu, to skąd amator ma wziąć detaliczne ilości szlachetnego drewna do takich robót, nie wydając przy tym jakichś straszliwych kwot. Gdybym dajmy na to chciał kupić dwie calowe deski z wiśni i dwie z klonu. Co radzicie?
@PajonkPafnucy: okoliczne stolarnie mają na składzie to, czym się zajmuje obecnie 99% okolicznych stolarni, czyli przede wszystkim płytę wiórową, a zaraz potem sosnę i może jeszcze dębinę dla wymagających klientów. Gdy kiedyś potrzebowałem olchowej kantówki, musiałem się sporo naszukać. Bardziej nietypowe a detaliczne przy tym zamówienia to już jest duży problem, niestety.
Komentarze (6)
najlepsze