Niezrozumiałe może być z tymi szkołami, toteż tłumaczę iż po amerykańsku public school to szkoła państwowa, zaś po brytyjsku to samo wyrażenie public school oznacza szkołę prywatną.
Znajomy z Brazylii zna kilka języków, głównie z jego "okolic", ale opanował także kilka Europejskich (Azja go nie interesuje to do azjatyckich języków porównania nie ma), ale mówił, że wymiękł przy naszej gramatyce właśnie.
American English jest bardziej przystępny, Amerykanie nie używają tak skomplikowanej gramatyki i tylu czasów w swoim języku, dlatego dużo łatwiej się z nimi dogadać niż z Angolami :)
Ale brytyjski angielski jest zdecydowanie bardziej przyjemny dla ucha. Skomplikowana gramatyka daje dużo możliwości. Po niej widać, ze Brytyjczycy są bardzo kulturalni. Tyle sposobów na niepowiedzenie czegoś wprost wręcz poraża. Poza tym Monty Python. To przeważa szalę. ;)
Ja tam lepiej dogaduję się z Angolami. Amerykanie okrutnie upraszczają wyrazy, skracają, itp, przez co wszystko zlewa się w jedną wielką mielonkę jak na hamburgera. Nie znaczy to, że ich nie rozumiem, ale że wolę wyraźny brytyjski akcent.
to jeszcze nic. mam znajomego angola, który wyjechał do stanów, poszedł do sklepu i chciał kupić fajki, po angielsku "zdrobniale" na fajki można powiedzieć fag. dobrze ze sprzedawca tez był obcokrajowcem i ostrzegł go, że jak tak następnym razem powie to może dostać w ryj. nie muszę chyba tłumaczyć co znaczy fag po amerykańsku?
Komentarze (84)
najlepsze
Nie musicie dziękować żadnemu kapitanowi.
Dupa. Ten wyżej też był szybszy, ale wolniejszy od tego wyżej niż tej wyżej.
http://bi.gazeta.pl/im/1/4182/z4182871X.jpg
http://igs.berkeley.edu/library/hot_topics/2009/Images/Cigarette.jpg
Combaine niezasłużenie zbiera minusy.
wd zrodla jakim jest south park, fag oznacza motocykliste dawniej znanego jako harleyowiec
Pamiętam wiele lat temu podczas pierwszej wizyty w Czechach, zszokowało mnie że tam w fast-foodach nie znają pojęcia hot-dog :|
Że co k%!%a ? Tych uczniów i autora obrazka zapraszamy do zapoznania się z takimi językami jak j. polski :)
"confusing", nie "difficult"
Nie, po prostu są głupsi ;)
Ja tam lepiej dogaduję się z Angolami. Amerykanie okrutnie upraszczają wyrazy, skracają, itp, przez co wszystko zlewa się w jedną wielką mielonkę jak na hamburgera. Nie znaczy to, że ich nie rozumiem, ale że wolę wyraźny brytyjski akcent.
http://www.wykop.pl/link/289337/ciekawe-porownanie-british-english-vs-american-english