Chciałbym ostrzec wszystkich posiadaczy konta maklerskiego w banku Pekao SA - CDM, w szczególności tych, którzy planują wyjazd z kraju - zanim wpakują się w takie tarapaty jak ja.
TL;DR: mam kłopot z uzyskaniem PIT 8C od banku - i prawdopodobnie nie dostanę go na czas.
Dwa lata temu założyłem w CDM konto i w obrębie konta rachunek.
Konta w CDM działają niezależnie - można mieć konto z jednym rachunkiem, kilkoma -- albo żadnym. W teorii konto przyłączone jest do osoby (więc wszystkie dane osobowe są z nim związane), natomiast z rachunkiem powiązane są transakcje.
Po założeniu konta pierwszą rzeczą było aktywowanie dostępu przez internet - zależało mi na wglądzie w informacje i możliwość dokonywania operacji online.
W połowie ubiegłego roku przyszedł czas na dużą zmianę - przeprowadzka razem z firmą dla której pracuję. Nie była do końca planowana, ale wydarzyła się: wiązał się z nią wyjazd z kraju. W związku z tym wyjazdem postanowiłem zamknąć rachunek pozostawiając konto otwarte. Rachunek został zamknięty bez przeszkód i wszystko wyglądało poprawnie.
Firma w związku z tym wyjazdem zaoferowała mi pomoc w kwestiach księgowych. Firma zajmująca się rozliczeniami i sprawami podatkowymi dostała pełnomocnictwo prawne do działania w moim imieniu. W celu poprawnego wypełnienia deklaracji podatkowych (dochody w dwóch krajach itp) wymaga ode mnie też złożenia kompletu dokumentów ze stosownym wyprzedzeniem - mam jeszcze 10 dni.
Pod koniec stycznia Pekao poinformowało mnie o możliwości podjęcia PIT8C online. Ku mojemu zaskoczeniu - pomimo możliwości zalogowania się na konto - PITu pobrać nie mogę. Mało tego - został mi odebrany dostęp do usług online. Pracownicy banku stwierdzili że mogę odzyskać dostęp do tych danych po fizycznym pojawieniu się w banku. Tłumaczenie, że jestem ponad 8000 kilometrów od kraju niewiele zmieniło. Procedury.
Dokument wysyłany jest listem poleconym. Nie mam w kraju bezpośrednio rodziny która dzieli moje nazwisko i z którą kontakt byłby wystarczająco życzliwy by uzyskać pomoc. Zapytałem więc banku o inne możliwości uzyskania PITu. Kilka razy usłyszałem w rezultacie - że mogę mieć dokument wysłany na dowolny -- polski -- adres, pod warunkiem, że będę pod nim dostępny. Mogę go też uzyskać stawiając się osobiście w placówce banku. Rozumieją, że jestem 8000km od Polski - ale takie mają procedury. Po bardziej wnikliwej rozmowie dowiedziałem się - jest jeszcze jedna opcja: upoważnienie notarialne (w moim wypadku teraz już jedynie konsularne) osoby do odbioru dokumentów w moim imieniu.
Po rozmowie z firmą, która będzie dokonywać rozliczenia w moim imieniu usłyszałem - że owszem, nie ma problemu, by odebrali list polecony. Dostali stosowne upoważnienie. Powrót więc do banku i pytanie o wysyłkę dokumentów - tak, da się, ale... muszę reaktywować numer telefonu, który oni mają w bazie danych, żeby mogli do mnie na tamten numer zadzwonić i potwierdzić, że ja to naprawdę ja. Potwierdzenie kompletu danych osobowych, w tym też numeru rachunku, nazwiska panieńskiego matki itd jest dla banku niewystarczające. Musi być aktywny numer telefonu, który czekał już wyłączenia.
Udało się. W Play zostało mi kilka dni do wyłączenia numeru i zwrotu go do puli. Bank zadzwonił, potwierdził sobie że ja to ja, przyjął dyspozycję zmiany danych adresowych na adres siedziby firmy. Nie zgodzili się jednak na wcześniejszą wysyłkę PITu. PITy będą wysyłane wtedy, kiedy bank będzie wysyłał PITy.
Okay. To - teoretycznie - powinno i tak zostawić mi zapas ok. 1-2 tygodni na złożenie kompletu dokumentów. Może być.
Mijają 2 tygodnie od teoretycznej daty wysyłki dokumentów przez bank Pekao. Dokumenty nie dotarły na miejsce. Tutaj moja spekulacja: bank nie umieścił w polu adresowym nazwy firmy, do której ma trafić awizo. Pod tym adresem znajduje się kilka firm. Do terminu złożenia kompletu dokumentów zostaje mi 10 dni; bank potwierdził adres wysyłki, ale nie nazwę frirmy. Nie widzi też możliwości wysyłki duplikatu.
Jeśli posiadacie konto w CDM24 - miejcie na uwadze skamieniałe i kompletnie nierealne wymogi banku dotyczące fizycznej obecności w kraju. Inaczej wpadniecie w takie same tarapaty co ja.
Komentarze (5)
najlepsze
Jak dotąd nie mogę podpisać się pod Twoim 'nie ma z tym problemu' - regularnie dostaję od pracowników komunikat, że oni owszem rozumieją moją sprawę, ale ich procedury nie pozwalają im na zrealizowanie tego co potrzebuję.
Nie przeczę - możliwe,