Rowerem przez jesienny Beskid Śląski
Kilka dni jeździłem na rowerze po Beskidzie Śląskim, podziwiając płonącą, złotą jesień w górach i zachwycając się trwaniem miejscowych obyczajów, oddaniem lokalnych pasjonatów, czy... śląskimi smakami. A po tak malowniczych trasach jak ta z Kubalonki do Stecówki mógłbym jeździć setkami kilometrów.
znajkraj z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz