Niestety nie mam zdjęcia ale kiedyś jadąc nocą zastałem dwa dziki na samiuśkim środku drogi w jednoznacznej sytuacji. Dość zmieszany i trochę przestraszony skuliłem się w sobie i poczekałem aż świnki skończą, i modliłem się w duchu żeby tak przypadek po udanym seksie nie zachciało im się zdewastować mojego samochodu a mnie zjeść. Na szczęście po miłosnym akcie każde pobiegło w swoją stronę a ja bezpiecznie odjechałem.
Komentarze (7)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Dość zmieszany i trochę przestraszony skuliłem się w sobie i poczekałem aż świnki skończą, i modliłem się w duchu żeby tak przypadek po udanym seksie nie zachciało im się zdewastować mojego samochodu a mnie zjeść. Na szczęście po miłosnym akcie każde pobiegło w swoją stronę a ja bezpiecznie odjechałem.
P.S. nie, nie dało się