Mickey Rourke: facet któremu się nie chce
Był bożyszczem tłumów obwołanym następcą Humphreya Bogarta, potem stoczył się na samo dno, wrócił w glorii w „Zapaśniku” a potem znów upadł. Teraz niczym kot o kilku żywotach Mickey Rourke powraca z aktorskich zaświatów z filmem „Ashby”, w którym wciela się w postać umierającego agenta.
kamdz z- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz