Ja sie wybieram do fryzjera drugi tydzien i hoy! Pewnie dojdzie do miesiaca ;) Nienawidze chodzic do fryzjera. Biedne wlosy! Palce sobie co miesiac scinajcie!
To ja teraz rzucę garść obliczeń. Otóż, zapuszczam włosy od ~7 lat. Przyjmując, że statystyczny młodzieniec strzyże kłaki co dwa miesiące, płacąc za to 10 złotych, wychodzi na to że odwiedzając fryzjera 6 razy w roku wydaje łącznie 60 złotych. Podsumowując, oszczędziłem przez te lata 7x60=420 złotych. Jest to równowartość 210 puszek z piwem, bądź 21 flaszek. Wychodzi więc na to, że nic nie robiąc zarobiłem na kilka solidnych alkoholizacji :D :D
a teraz policz, ile więcej zużywasz szamponu i prądu na suszenie :) Z doświadczenia powiem, że na pełne umycie włosów do połowy pleców schodzi 10 razy tyle szamponu co na umycie włosów mających pare cm, nie mówiąc już o częstotliwości wymaganego mycia. Tak więc raczej jesteś na minusie, i to sporym :)
Komentarze (24)
najlepsze