w moim przypadku mniemam, że tak było :( w przypadku mojego syna też pewnie tak będzie. W sumie to żałosne trochę " żono planujemy dziecko? - tak!, - to może za tydzień o 22:29?" Liczę na minusy od porządnych katolików nie uprawiający śmiertelnego grzechu- sexu przedmałżeńskiego.
Kompletnie nie rozumiem czemu uważasz, że małżeństwo które CHCE potomka umawia się na jakiś termin na bara-bara - zalecanym byłoby właśnie posuwać się jak króliki. Ty w ogóle wiesz jak się dzieci robi?
Komentarze (60)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora