Ostatnio pracowałem w kilku miejscach odwiedzanych przez turystów i widać jaki wysyp się zrobił świeżych lustrzankowców. No ale cóż - każdy ze swoim sprzętem może robić co chce i teoretycznie nic nam nie powinno być do tego czy nim robi zdjęcia czy wbija gwoździe.
Choć... skoro już wylewamy nasze frustracje to i ja dodam moje 12 groszy;)
Zauważyłem też dość wkurzające zjawisko z drugiej strony, czyli swego rodzaju
Rację mówisz. A na imprezy to najlepiej z kompaktem i zrobić sobie ładny automat:)
Ja w moim "aparacie imprezowym" - Canonie A620 mam sprawdzone ustawienie na wszelkie wewnątrzdomowe okazje. Na sztywno: szeroki kąt, f/5.6, ~1/30s (ew. 1/60), flesz włączony, focus ręcznie ustawiony na hiperfokalną (kiedyś sobie wyliczyłem i chyba koło 2m z groszami wyszło). Dzięki temu nie ma problemów z AF (bo wyłączony, a ostrość od ~1,5m do nieskończoności), światłomierz działa pięknie
U mnie brat przymierza się do lustrzanki. I jak na razie uczy się nastawów manualnych na Fuji s1000. Straszną polewę z niego mam, bo głupiego zdjęcia na imprezie "u cioci na imieninach" nie zrobi w auto, tylko parę razy zmienia nastawy i wszyscy się zastanawiają jak można zrobić tak złe zdjęcie i tyle razy je musieć poprawiać. Ja na jego miejscu zdałbym się teraz na auto, a poszedł fotografować krowy i tam
Biedny autor nie może przeżyć, że ktoś ma pieniądze, kupuje lustro ustawia auto i robi fajne zdjęcie. Biedny autor zna się na fotografii, działa w M non stop, jest pełen pro i nie może przełknąć, że ktoś strzela z automatu fajowe foty. Chce być elitarny i jak ktoś nie strzela w M to nie nie stooop ty nie możesz mieć lustra WTF? Po to producent dał tryb auto i połauto żeby nie
idąc jednak dalej tym tokiem rozumowania ten wykop to tylko wyraz frustracji autora i innych miłośników foto pewną sytuacją. 'Bohaterom' poradnika nikt krzywdy nie robi, aparatu na ulicy nie wyrywa;)
porównanie jak najbardziej nie trafione, przypominam, że od razu po zdaniu prawa jazdy jeżdżąc tak mocnym samochodem możemy zabić siebie lub innych ludzi. Fotografując dobrym aparatem krzywdy nikomu nie zrobimy.
Starry... co to za poradnik? Co to za zdjęcie lustra w kiblu? To ma być błysk lampy? Ledwo go widać! Naucz sie w koncu, zanim napiszesz kolejny poradnik, ze flash musi rozswietlac i "wyrzucac" na pierwszy plan plamy na lustrze... :>
Ograniczony - jak ten szit jest dla Ciebie "popisem umiejętności" to ja wysiadam. To nie jest żaden "tekst z jajem" tylko post napisany pod wpływem chwili. Zdjęcia zrobiłem z biegu. Złapałem sie tylko na tym że wszystko machnąłem w rawach ale nie grzebałem przy nich tylko przekonwertowałem do jpg -. Trudno oczekiwać żeby zdjęcia z D300 wyglądały jak z komórki co nie zmienia faktu że kadry są zupełnie do duu... niczego. Co
Oj, niestety są też ludzie, którzy mają aparat i znają podstawowe podstawy, pchając się z tym na deviantarta... nie, żebym coś przeciw temu miał, ale niech zginą w czeluściach piekła.
Mam wrazenie, ze autor bloga zasmucony jest faktem szerszej dostepnosci DSLR'ow, coraz lepszym poziomem zdjec publikowanych w internecie i wreszcie wikeszej konkurencji. Zaluje, ze nie moze juz szpanowac swoim sprzetem bo wiecej osob posiada podobne przez co nie wyglada on juz tak "profi" jak kiedys i nie budzi pozadania u plci przeciwnej. Moze lepiej sie skoncentrowac na udoskonalaniu własnego warsztatu a nie wywyzszaniu na podstawie starszego rocznika lustrzanki
Ludzie kupują wypasione aparaty, bo myślą, że w takim sprzęcie po jednym naciśnięciu spustu migawki otrzymają dzieło sztuki.
Osobiście już od czterech lat posiadam dobrego kompakta, który wystarcza mi do wszystkich zastosowań. Co jakiś czas ogarnia mnie chęć kupienia nowej lustrzanki, ale "faza" szybko mija po zreflektowaniu się, ile pieniędzy musiałbym wydać, aby uzyskać zdjęcia jedynie trochę lepsze od robionych teraz. ;-)
Komentarze (165)
najlepsze
Ostatnio pracowałem w kilku miejscach odwiedzanych przez turystów i widać jaki wysyp się zrobił świeżych lustrzankowców. No ale cóż - każdy ze swoim sprzętem może robić co chce i teoretycznie nic nam nie powinno być do tego czy nim robi zdjęcia czy wbija gwoździe.
Choć... skoro już wylewamy nasze frustracje to i ja dodam moje 12 groszy;)
Zauważyłem też dość wkurzające zjawisko z drugiej strony, czyli swego rodzaju
Ja w moim "aparacie imprezowym" - Canonie A620 mam sprawdzone ustawienie na wszelkie wewnątrzdomowe okazje. Na sztywno: szeroki kąt, f/5.6, ~1/30s (ew. 1/60), flesz włączony, focus ręcznie ustawiony na hiperfokalną (kiedyś sobie wyliczyłem i chyba koło 2m z groszami wyszło). Dzięki temu nie ma problemów z AF (bo wyłączony, a ostrość od ~1,5m do nieskończoności), światłomierz działa pięknie
idąc jednak dalej tym tokiem rozumowania ten wykop to tylko wyraz frustracji autora i innych miłośników foto pewną sytuacją. 'Bohaterom' poradnika nikt krzywdy nie robi, aparatu na ulicy nie wyrywa;)
Pozdro
Osobiście już od czterech lat posiadam dobrego kompakta, który wystarcza mi do wszystkich zastosowań. Co jakiś czas ogarnia mnie chęć kupienia nowej lustrzanki, ale "faza" szybko mija po zreflektowaniu się, ile pieniędzy musiałbym wydać, aby uzyskać zdjęcia jedynie trochę lepsze od robionych teraz. ;-)