Mimo wszystko Korwin powinien poćwiczyć nad wymową. Mówi bardzo szybko i niewyraźnie, nie wspominając o akcencie. Jeśli chce, by jego mowy trafiały celnie, to musi je wyraźnie i zrozumiale artykułować, inaczej są stekiem ciężko zrozumiałych słów.
Dodam tylko, że nad wymową pracują zazwyczaj wszyscy, którzy chcą być dobrze rozumiani - w tym np. dziennikarze radiowi, telewizyjni, aktorzy, wielu polityków też pracuje nad dykcją itp.
"Panie Przewodniczący ... Pan Donald Tusk powiedział, że nie ma jednej recepty na poprawę sytuacji w Europie. On jest nie tak, jest jeden. Kiedy Polska została zajęta przez Moskwa zorientowanych socjalistów jej stopa wzrostu wyniosła 1%. Kiedy było wolne było 8%. Teraz pod okupacją Brukseli zorientowanej socjaliści to po raz kolejny 1%. Jest nieco lepsza niż w pozostałej części terenach zajętych przez UE, ale nieznacznie mniejsza niż Białoruś. Co należy zrobić -
Korwin mówi bardzo szybko ponieważ ma ograniczony czas a chce powiedzieć jak najwięcej. Przed przemówieniem oficjalnym ćwiczy się tępo wypowiedzi żeby je dopasować do czasu jaki się otrzyma.
Słuchanie to była droga przez mękę. Zdecydowanie powinien sobie odpuścić przemówienia po angielsku. Nie zmienia to jednak faktu, iż ma racje, rozdawnictwo, zasiłki przyciągają patologie z całego świata oraz deprawują autochtonów.
@melopepon: o lol, ludzie mają spójne poglądy? Nawet Wykopki nie mają, a byś się zdziwił jak w prawdziwym życiu się różnią.
Rozumiem, że niektórzy mają bardzo silną potrzebę plemiennego identyfikowania się przeciwko (czemukolwiek) ale bez przesady... Obiektywizmu szczyptę poproszę.
@gracz_atake: obawiam się że jak ci poprawni politycznie tłumacze z poprawnie politycznego PE zaczną tłumaczyć Korwina to jeszcze ktoś sobie pomyśli że Korwin to lewak, hehe. Poza tym to odnoszę wrażenie że słowa Korwina chyba bardziej szokują tych pajaców niż jakiekolwiek zbrodnie popełniane przez islamistów
Komentarze (318)
najlepsze
Dodam tylko, że nad wymową pracują zazwyczaj wszyscy, którzy chcą być dobrze rozumiani - w tym np. dziennikarze radiowi, telewizyjni, aktorzy, wielu polityków też pracuje nad dykcją itp.
Rozumiem, że niektórzy mają bardzo silną potrzebę plemiennego identyfikowania się przeciwko (czemukolwiek) ale bez przesady... Obiektywizmu szczyptę poproszę.