a po za tym,gdybym miała dostęp do takiego filmu,poinformowałabym nawet policję lub chociaż kierownictwo sklepu,oraz podałabym na Wykopie nazwę i adres tego sklepu.Drugi raz pewnie by się sprzedawczyni zastanowiła. Oczywiście już słyszę jak by sie tłumaczyła:"Mam małe dzieci,mąż nie pracuje,ja charuje od rana do nocy za niewielkie pieniądze..... A ciekawe czy zna sytuację finansową osób,które oszukała.
warty zobaczenia krótki filmik,oglądając pobierznie nawet na obrazie z kamery można nie zauważyć "akcji" sprzedawczyni. Miejmy zaufanie do innych,ale jeśli chodzi o pieniądze,lepiej być uważnym.Pozdrawiam
Komentarze (3)
najlepsze