@rickjamesbitch: ludzie lubią produkt, który ma dobra reklamę i dobry wizerunek. Czy to coś dziwnego? Bo z tego co wiem to cały świat opiera się właśnie o reklamę i wizerunek.
Wystarczy poczytać jak marki typu Starbucks czy Bodyshop przetrwały największe kryzysy. Wszystkie firmy upadły, a oni otwierali nowe punkty i się rozwijali.
Dla mnie to powód do wielkiego szacunku dla tych firm.
Jak dla mnie to to jest kolejna propaganda. Ten owy zacny afroamerykanin w dość inteligentny sposób sprawiając dość silne wrażenie pozostawienia wolnego wyboru i tym podobnych, jednocześnie nadaje (lub też niektórym osobom przywraca) wagę pewnym wartościom (jakże złudnym, i fałszywym) oczywiście tylko po to, by poprawić wyniki danej marki w mojej opinii. Jego przekaz w pewnym momencie brzmi: ci którzy lubią się lansować marką powinni kupować drogą lanserską markę... Oczywiście jak mówie,
Ten blogerski artykuł stara sie nadać/przywrócić pozytywne cechy zachowaniom/ideologiom zdecydowanie negatywnym takim jak lanserstwo, co jest moim zdaniem po prostu zabiegiem markietingowym.."
Lanserstwo było, jest i będzie. Ludzie zawsze kupowali produkty bo są modne, bo identyfikują się z pewnymi grupami społecznymi, bo noszą je ich idole itp. itd. W latach 80-90 to były np. plecaki "kostki", buty glany, "van damki" (zgadnij skąd się wzięła nazwa!) itp. itd.
@espeetheone: Propaganda? Jasno wytłumaczył dlaczego słuchawki za 300$ brzmią jak słuchawki za 60% - bo 2/3 ich ceny idzie na marketing.
Ludzie wybierają produkty z różnych powodów - jeden kupi samochód bo ma dobre przyspieszenie, inny bo jest bezpieczny, inny bo jest wygodny w środku a jeszcze inny bo fajnie wygląda i może się nim polansować.
Tak samo jest ze wszystkim - nawet słuchawki mają różnych odbiorców - jedni wolą jak
Jak czytam o tym jakie gówniane słuchawki te Beats
y to aż mnie mdli...
Ja mam bo po pierwsze mnie stać, po drugie ładują basem aż wosk z uszu topnieje, po trzecie zakładam iż znakomita większość krytykujących nie słuchała tych słuchawek ani chwili.
Z drugiej strony, jeśli sprzedają się tak dobrze to znaczy, że tyle debili co kupiło te słuchawki na świecie chodzi tylko po to żeby mieć logo...
Jak dla mnie w Beatsach jest podobny efekt jak w coca coli, wszyscy mówią jaka ona gówniana a po kryjomu żłopią litrami.
@sebnysa: Słuchawki same w sobie nie są aż takie złe, jedyny problem z nimi to cena. Za podobną kwotę można kupić słuchawki z wyższej klasy bardzo dobrych firm jak akg czy wspomnianej w filmie audio-technica. Są to typowo szpanerskie gadżety i tyle na temat.
Zaraz dostane zapewne wiele minusów, ale jestem posiadaczem słuchawek Beats, konkretnie modelu Solo. Zauważyłem, że firma tych sluchawek jest równie dralizwa dla ludzi jak Apple w przypadku telefonów. Najciekawsze ze najwięcej do powiedzenia mają zawsze ludzie, którzy ich nie mają. Zapewne te słuchawki grają gorzej niż słuchawki innych marek tańszych o połowę, ale bądźmy szczerzy gdyby ludzie kierowali się jedynie funkcjonalnością przy wyborze wszelkich towarów wiele marek ubrań lub samochodów by nie
@Doncipny: Sparafrazuję: Jestem posiadaczem beatsów, konkretnie najtańszego modelu solo, bo nie stać mnie na inne, ale te też mają fajny znaczek. Ci, którzy narzekają może i mają rację, ale co mnie to obchodzi, są biedakami bo ich przecież nie stać. A ja jestem fajny i wyróżniam się z tłumu, bo przecież nikt inny takich nie nosi. Ani podróbek. Ani żadnych innych podobnie wyglądających słuchawek, jakich teraz przecież wcale nie ma na
Heh, wiem, że teraz dostanę sporo minusów, ale jestem posiadaczem Beats Pro. Nigdy nie kupuję niczego nie czytając miliarda forów oraz przeczytania i wypróbowania przyszłego zakupu. Podobnie było w przypadku słuchawek. Wcześniej posiadałem AKG 518, generalnie bardzo mi się podobał dźwięk z nich płynący - mocno basowy. Jednakże moim odwiecznym problemem jest zapominanie, że mam słuchawki na głowie i odejście od komputera - w ten sposób wyrwałem kabel w AKG, kilkukrotnie. Dodatkowo
Odpinany kabel i porządną konstrukcję masz już w taniutkich np superluxach, do większość słuchawek czy to za 700, 1000 czy djeskich za 1400 będziesz potrzebował lepszego źródła niż integra z lapotpa etc.
Oczywiście to tylko moje zdanie, a to były Twoje pieniądze i nic mi do tego, ja gdybym miał kupić coś do domu wybrał bym na Twoim miejscu, przy Twoich upodobaniach dźwiękowych, Audio-Technica ATH-M50/M50x (500zł) (swoją drogą dr dre
@rss: Mozecie sie smiac. Ja mam dokanalowe Senki MM 70s za jakies 280zl. Sluchalem wielu sluchawek nausznych i nie do zniesienia bylo dla mnie pocenie sie glowy ktore zabijalo przyjemnosc ze sluchania muzyki. Sluchawki te ( de facto zestaw sluchawkowy do smartfona) przyszly oczywiscie z zestawem gumek. Podlaczylem je do telefonu. Mam stara Galaxy S trojke ale ma DACa Wolfsona i mam Boeffla Sound.
@Hans_Olo: Niesamowite jest to jak można dawać 1200 zł za coś niewartego 300 zł. Typowe badziewie w atrakcyjnym dla gimbusów papierku. Ja polecam Grado, Sennheisera, AKG, Beyerdynamic. Może nie pasują do białej bluzy z kapturem, spodni z krokiem w kolanach i New Balance'ów, za to ich brzmienie (modeli z podobnego przedziału cenowego do 1400 zł) miażdży całą tę plastikową, żałosną konkurencję, która poza basem nie oferuje zupełnie niczego ciekawego.
Komentarze (326)
najlepsze
Wystarczy poczytać jak marki typu Starbucks czy Bodyshop przetrwały największe kryzysy. Wszystkie firmy upadły, a oni otwierali nowe punkty i się rozwijali.
Dla mnie to powód do wielkiego szacunku dla tych firm.
Lanserstwo było, jest i będzie. Ludzie zawsze kupowali produkty bo są modne, bo identyfikują się z pewnymi grupami społecznymi, bo noszą je ich idole itp. itd. W latach 80-90 to były np. plecaki "kostki", buty glany, "van damki" (zgadnij skąd się wzięła nazwa!) itp. itd.
Więc bloger nic
Ludzie wybierają produkty z różnych powodów - jeden kupi samochód bo ma dobre przyspieszenie, inny bo jest bezpieczny, inny bo jest wygodny w środku a jeszcze inny bo fajnie wygląda i może się nim polansować.
Tak samo jest ze wszystkim - nawet słuchawki mają różnych odbiorców - jedni wolą jak
y to aż mnie mdli...
Ja mam bo po pierwsze mnie stać, po drugie ładują basem aż wosk z uszu topnieje, po trzecie zakładam iż znakomita większość krytykujących nie słuchała tych słuchawek ani chwili.
Z drugiej strony, jeśli sprzedają się tak dobrze to znaczy, że tyle debili co kupiło te słuchawki na świecie chodzi tylko po to żeby mieć logo...
Nie jestem audiofilem,
@sebnysa: Słuchawki same w sobie nie są aż takie złe, jedyny problem z nimi to cena. Za podobną kwotę można kupić słuchawki z wyższej klasy bardzo dobrych firm jak akg czy wspomnianej w filmie audio-technica. Są to typowo szpanerskie gadżety i tyle na temat.
Więc nie wiem o co Ci chodzi z tym luzowaniem gumy.
Odpinany kabel i porządną konstrukcję masz już w taniutkich np superluxach, do większość słuchawek czy to za 700, 1000 czy djeskich za 1400 będziesz potrzebował lepszego źródła niż integra z lapotpa etc.
Oczywiście to tylko moje zdanie, a to były Twoje pieniądze i nic mi do tego, ja gdybym miał kupić coś do domu wybrał bym na Twoim miejscu, przy Twoich upodobaniach dźwiękowych, Audio-Technica ATH-M50/M50x (500zł) (swoją drogą dr dre
@ufofaflik: kupujesz słuchawki za ponad 1000 i twierdzisz, ze nie masz audiofilskich uszu? Jakbyś nie miał to byś kupił takie za max 300zł.
@Sihill_pl:
@rss: Mozecie sie smiac. Ja mam dokanalowe Senki MM 70s za jakies 280zl. Sluchalem wielu sluchawek nausznych i nie do zniesienia bylo dla mnie pocenie sie glowy ktore zabijalo przyjemnosc ze sluchania muzyki. Sluchawki te ( de facto zestaw sluchawkowy do smartfona) przyszly oczywiscie z zestawem gumek. Podlaczylem je do telefonu. Mam stara Galaxy S trojke ale ma DACa Wolfsona i mam Boeffla Sound.
Gralo gorzej niz
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza domem uzywam Koss Porta pro - idealne dla mnie, wygodne, brzmią ładnie i są proste :)
Polecam, bo